czwartek, 17 stycznia 2013

Muzo natchniuzo!


Cześć Dziewczyny!

O nie, o Mironie nie dziś bo Jego TFUrczość mnie przerasta, mimo, iż ten właśnie wiersz jest od paru lat przypisany pewnej osobie o której pragnę dziś napisać. 
Dziś post trochę nietypowy, bo chciałam Wam kogoś przedstawić, oraz pokazać zdjęcia, a z racji tego że to zaliczam do moich prac - zdjęcia pokiereszowane będą adresem bloga. Osoba ta ma tak ogromny wpływ na moją osobowość i rozwój artystyczny, to, co mogę Wam prezentować, że stwierdziłam, że nie może jej tu zabraknąć!



Oto mój prywatny punkt "G" - Gapuś.
Pomimo heteroseksualności często zachwycam się urodą jakichś dziewczyn, a te świadome i konstruktywne zachwyty zaczęły się właśnie od Gapusia. W Liceum spodobały mi się jej oczy, potem zaczęłyśmy się przyjaźnić, potem były nieśmiałe propozycje sesji, potem makijażu, potem sesji z makijażem i tak to wszystko szło... 





Gapuś mój ma ten typ urody, który nie tylko wzbudzał we mnie jakieś kreatywne myśli co do tworzenia makijażu, ale też jest to ten typ kobiety, który obiektyw uwielbia! 





Moja kosmetyczna świadomość rosła, sesje były częstsze i dokładniejsze pomimo aparatu o parametrach gorszych niż dzisiejsze telefony komórkowe, przyjaźń się umacniała, potem zaczęło się przenoszenie piękna na kartki. No i dzięki Gapusiowi zaczęłam się szkolić intensywniej w rysowaniu portretów. 



Dzięki niej zaczęłam zgłaszać swoje prace do konkursów, pierwszy raz wygrałam konkurs fotograficzny (o tym zdjęciem poniżej:)), pierwszy raz sprzedałam portret (nagiej kobiety,a co! :)) i w ogóle pierwszy raz malowałam kogoś na studniówkę! 




Bez wielkich słów, które nie byłyby w stanie wyrazić mojej wdzięczności ze setki godzin malowania, ustawiania, rysowania i wspólnie spędzonego czasu mogę śmiało stwierdzić, że tak oto jeden człowiek wpływa na nasze życie i zmienia je bezpowrotnie... :) 

Dziękuję !!! :*
I Wam też życzę takich wspaniałych osób w Waszym życiu!

14 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Nuu... No i niewiele znam osób o zielonych oczach:)

      Usuń
  2. Piękna ta twoja muza :) Gratuluję takiej przyjaciółki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż kłamać... Też sobie jej gratuluję :D

      Usuń
  3. taka przyjazn trzeba pielegnowac bo jest wwarta wiecej niz milion dolców;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak! Milion dolców niech się chowa jak człowiek pusty uczuciowo...

      Usuń
  4. Rzeczywiście oczy przepiękne - rzekłabym hypnotajzyn :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hypnotajzyn to dobre określenie które już utarło się w codziennym słowniku :)

      Usuń
  5. Przeczytałam kilka pierwszych postów i jestem zachwycona: blogiem, sposobem pisania, zdjęciami, tematyką jaką poruszasz.
    Obserwuję z przyjemnością i na pewno będę zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za miłe słowa i cieszę się z przyjścia do mnie na dłuższą chwilkę :)
      Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń

Kłaniam się pięknie w podzięce za każdy komentarz! C;
Pisz śmiało, krytykuj konstruktywnie i dziel się swoją opinią - takie komentarze zawsze czytam chętnie nie tylko ja, ale też inni, którzy tu zaglądają.