Cześć Dziewczyny!
Miło mi powitać nowych
Obserwatorów, ogromnie się cieszę z każdej osoby, która tu zaglądnie, tak samo
jak z Waszych przemiłych i budujących komentarzy! Muszę poważnie pomyśleć nad
jakąś inwestycją w rozdanie dla Was…. :)
No ale o czym chciałam
dziś popisać?
O sztucznych naocznych
upiększaczach czyli o sztucznych rzęsach!
Jestem szczęśliwą
posiadaczką czterech modeli – Inglota, Golden Rose i dwóch sztuk rzęs marki
bliżej nieokreślonej.
No cóż, wypociny moje
zacznę od tego, że Matka Natura nie obdarzyła mnie naturalnymi bujnymi rzęsami.
Na dodatek są one mysio-szare przez co bez tuszu wyglądam, jakbym prawie ich
nie miała(no, nie tak jak niektórzy blondyni, ale mimo wszystko bez tuszu Ola jest łeee). Miesięczne
zabiegi olejkiem rycynowym, odżywkami i suplementacja nic nie zdziałały, więc
dałam sobie spokój i na co dzień po prostu dokładnie tuszuję, a na większe
wyjścia/do sesji funduję oczom piękną oprawę.
W sumie na sztuczne rzęsy
skusiłam się w sierpniu zeszłego roku i były to właśnie Inglotowe cuda.
Kruczo
czarne, gęste i naturalnie wyglądające rzęsy były i są moją miłością. Dałam za
nie 24złote i za klej dopłaciłam
drugie tyle. Jednak po pół roku widać ich spracowanie, kleju trochę ubyło, ale
spokojnie starczy jeszcze na niejeden wyskok w rzęsach, więc zakup uważam za
udany. Ponadto, jak na półroczne rzęsy mają się nieźle! Są trochę poodginane i
zmaltretowane, ale… sprawia to że wyglądają bardziej naturalnie i wciąż
rewelacyjnie! Ponadto główny ich plus to miękkość i giętkość. Bardzo łatwo
dopasować je do kształtu oka i to w nich cenię.
Spracowany Inglot |
***********************************************
Drugie rzęsy, to kupione
na chybił trafił po 5 złotych za parę na
aukcji internetowej.
Poszukując instrukcji „JAK ZAKŁADAĆ SZTUCZNE RZĘSY”
znalazłam się w sieci filmików o podobnej tematyce(nie, nie chodzi mi o to, że
klikasz bezmyślnie i nagle znajdujesz się na chińskiej stronie Internetu i
zaczynasz sobie uzmysławiać jak bardzo zbłądziłeś!). Odnalazłam nagranie o tym
jak WYBRAĆ rzęsy. Oglądając uważnie aukcję patrzę i patrzę – wszystko ok.! Przezroczysty
pasek, układ włosków – zamówiłam dwie pary i… nie żałuję :) Rzęsy te są
twardsze, ale wciąż przyjemne w użytkowaniu. Mają delikatną plastikową
poświatę, którą likwiduję czarnym cieniem na pędzelku. Generalnie są bardzo
długie i stwarzają efekt oka WOW! Który świetnie prezentuje się na zdjęciach!
Nie żałuję zakupu :) Oto jak rzęsy zmieniły całą oprawę oczu w ciągu paru
minut!
Tanie nie wiem co ale fajne :) |
***********************************************
Ostatnie rzęsy to Golden
Rose.
Zdecydowanie najtwardsze z rzęs. Niestety nie mają przezroczystego paska,
ale układ rzęs mnie zachwycił. Jak to jest w praktyce? Rzęsy są twarde i
utrudnia to ich uformowanie. Nalepione trzymały się jednak bardzo dobrze no i
to co najważniejsze czyli efekt. Delikatny, ale bardzo mi odpowiada. Zagęszcza
rzęsy i nadaje ładnego akcentu całemu makijażowi. Szkoda, że są tak twarde i nie
mają przezroczystego paska. Za niewygórowaną cenę fajny produkt.
Golden Rose i jego piękny delikatny efekt |
***********************************************
Uff.. Wszystkie z nich oczywiście trzeba było przyciąć i dopasować do swego zacnego paczadła. Szczerze? Mam wielką chrapkę na rzęsy ArtDeco :) Zbierają dobre opinie, a kiedyś w końcu trzeba
będzie pozwolić odejść do kosza moim Ingotowym perełkom.
A Wy sięgacie po sztuczne rzęsy?
Jeśli tak to jakie polecacie??
Buziaki!
te inglota pieknie wygladaja , tak naturalnie długo :D
OdpowiedzUsuńJak się dobrze przyklei, to nie raz nie zauważą, że sztuczne :)
Usuńte z golden rose są super! :)
OdpowiedzUsuńSpodobały mi się w pudełeczku a na oku jeszcze bardziej :D
Usuńbędę musiała i u siebie je wypróbować chyba.. :) chociaż nie powiem, mam pewne opory :)
Usuńa niedługo wybiorę się na polowanie, możliwe że i tą wanilię kupię :)))) cudowne są te olejki Joanny! :)
Kompozycje zapachowe zrobili obłędne :) a polecam wypróbować - tylko uwaga! Może uzależniać :D
Usuńto na pewno! :)
Usuńwidzę, że i Ty kolejna kawoszka... uwielbiam kawę! :)
Ja tylko rozpuszczalną i to jakąś "niezwykłą" :) ale bardzo chętnie!
UsuńRzęsy nadawają dużo uroku ;)
OdpowiedzUsuńI podkreślają każdy makijaż :)
UsuńJa na specjalne okazje funduje sobie metodę 1:1 i jestem zachwycona :D niestety takich paskowych nie umiem sobie przykleić:/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:)
Ooo... Ostatnio miałam okazję oglądać 1:1 na żywo i też byłam zachwycona, ale przedział cenowy niestety nie mój :)
UsuńUwielbiam sztuczne rzęsy i najchętniej nosiłabym je na co dzień;) ale wiadomo..nie wypada. Kiedyś kupiłam 10 par sztucznych rzęs po 10 zł i były super;P
OdpowiedzUsuńMmmm... widziałam widziałam na zdjęciach że są upięknione rzęsami :)
Usuńja kupiłam klei a sztucznych rzes w dalszym ciągu brak:D:DDDDDD musze kupić
OdpowiedzUsuńTwoje oczka wyglądają cudownie
odpowiednio zrobione :D hehehe... :) Dobrze, że jest klej, ale bez rzęs wiele nie zdziała :)
UsuńNigdy nie uzywalam sztucznych rzes. Nie czuje takiej potrzeby :)
OdpowiedzUsuń:) No i dobrze :)
Usuńale masz śliczne oczy! *.*
OdpowiedzUsuńhuhu, dziękuję :D jak dobrze podmaluje i zatuszuje wory pod oczami to wyglądają ok ;)
UsuńBardzo fajne rzęsidła! w każdych mi się podobasz i w każdych jest efekt WoW! ja lubię rzęski, osobom które maluję aplikuję w kępkach a sobie lub na sesje bardzo lubię w paskach :) a kupuję je zazwyczaj w chińskim sklepie za ok 3-5zł :) tak, tak...za groszę czasem w op. 2 sztuki :) Poza tym mam tez rzęsy z Wibo takie na 3/4 długości i są super bo wyglądają bardzo naturalnie :) A rzęsy jak dla mnie to poprostu plastik, syntetik :)i ważny jest efekt a do tego jak jest tani to już rewelka :)
OdpowiedzUsuńPrawda jest taka, że nie każde są na każdą okazję :)
Usuńdla mnie znów kępki są bardzo oporne...
Najlepiej właśnie jak są tanie a ładne :D
Mam jednak niezbyt potrafię się z nimi obchodzić. Więcej się naklnę przy przyklejaniu niż to wszystko warte ;p
OdpowiedzUsuńhehe, Biedne rzęsy! Może się czują zastraszone i nie chcą współpracować? :D
UsuńPróbowałam po dobroci ale też bez skutku ;D
UsuńCoraz bardziej podobają mi się Twoje wpisy ;)
OdpowiedzUsuńa mogę się pochwalić, że zaglądam już prawie regularnie :D robie postępy:):)
Bardzo mi miło :) Tym bardziej, że przyjemność cieszy nie tylko mnie :) pozdrawiam cieplutko!
UsuńŚwietne są te za 5 zł! Aż nie mogę uwierzyć, że kosztowały tylko tyle :D Jednak Inglotowe prezentują się moim zdaniem najlepiej :)
OdpowiedzUsuńte za piątaka są świetne do zdjęć i żeby wywołać efekt oczu lalki :D i tak je lubię :D
UsuńNa Twoich oczach wszystkie wyglądają zjawiskowo! :) Ja kupiłam sobie jakieś za 12zł, bo miały piękny i naturalny układ, ale oczywiście z roztrzepania zapomniałam o kleju, a ten z zestawu można sobie o kant... roztrzaskać, więc tak leżą i czekają na nowy klej :D
OdpowiedzUsuńPiękne oczy.Mi nigdy rzęsy nie chcą się trzymać.Może popełniam jakiś błąd?
OdpowiedzUsuńJa miałam sztuczne tylko raz na studniówkę :) Kupiłam w drogerii za ok.8zl i naprawdę dobrze się sprawowały !:)
OdpowiedzUsuń