Cześć Kochane!
Większość z Was uporała
się już lepiej lub gorzej z całym przedświątecznym harmidrem i udzielającym
wszem i wobec zamieszaniem z zakupami i sprzątaniem? Mam nadzieje, że nie
dałyście się zwariować :) Ja na przykład zrobiłam sobie totalny chill out,
wyjechałam na parę dni do mojego Ukochanego, gdzie byczyłam się niemożliwie i
do przesady. Można? Można :)
Dzisiejszy post będzie dla
wytrwałych, gdyż więcej będzie tu pisania, aniżeli oglądania, choć postaram się
o miły dla oka akcent na końcu i wytłumaczenie małych rodzinnych tradycji :) Chciałam też pochwalić się dołączeniem do społeczności Blogów Kosmetycznych do których możecie dołączyć, jeśli tematyka Waszego dziecka zwanego blogiem jest właśnie kosmetycznego zabarwienia :)
Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana
od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę" Jest
przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość
ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań
otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób
(informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga,
który Cię nominował."
Zestawy dziewczyn i moje odpowiedzi wyglądają następująco:
______________________________________________________________________
______________________________________________________________________
Ja niestety nie pamiętam kogo z Was już nominowałam, więc do zabawy
zapraszam wszystkich chętnych :) Pytania daję te same, które zadała mi MARTHA,
bo jej zestaw niezwykle mi się spodobał, gdyż musiałam się parę razy zastanowić nad odpowiedzią
:)
Jest parę takich drobiazgów w naszym życiu, które robimy bez zastanowienia,
ale w konsekwencji zostają w pamięci wszystkich i są potem celebrowane
regularnie. Mówię tu o słowach, które czasem wynikiem przejęzyczenia stają się
głównym toastem, powitaniem, lub podkreśleniem jakiejś sytuacji, o tańcu, który
inspiruje (np. samotny rolnik w polu:)).
U mnie w domu przez przypadek zapoczątkowałam
coroczne sesje rodzinne. Od 2005 roku, kiedy to zdecydowałam, że miło byłoby
mieć zdjęcie rodzinne – pstrykamy sobie podczas wigilii wspólne, rodzinne zdjęcie. Z roku
na rok oglądając zdjęcia zauważyć można zmiany – widoczne głównie na
najmłodszych członkach rodziny. Goście przyjeżdżający do nas co roku na święta
uznali to za świetny pomysł i spytali, czy i oni mogą dołączyć do corocznej
tradycji zdjęciowej. Także od niedawna zamiast sześciu osób na zdjęciu jest ich aż 10. Wkrótce mam nadzieję, że będzie już jedenaście :)
Drugą zdjęciową tradycją, o podobnym zabarwieniu jest robienie przeze
mnie na imprezach(głównie alkoholowych:P) zdjęć z początku imprezy. Zbieram
zawsze znajomych pokrzepiając ich słowami: „Póki jeszcze wyglądamy jak ludzie”.
Każdy chętnie ustawia się do zdjęcia, bo ma trzeźwy wzrok, nie rozmazany
makijaż, nie poplamioną bluzkę i wygląda świetnie. Zawsze potem pokazując komuś
relację z imprezy można pokazać całą ekipę, ale też siebie w dobrym stanie :D
Następną tradycją, która
jest moją prywatną, jest zdjęcie bombkowe. Mam wiele takich zdjęć, wiele
podobnych, każde uwielbiam. Wrzucę parę, żeby nie zanudzić :)
Tym Świątecznym akcentem
chciałam Wam Kochani życzyć przede wszystkim spokoju i odpoczynku w te Święta.
Czasu spędzonego z Najbliższymi w pogodnej atmosferze, bez kłótni, bo kurcze
żaden kosmetyk
nam ich nie zastąpi.
A poza tym… Żeby Wam się
nic w kuchni nie przypaliło a Mikołaj trafił w Wasz gust :)
Buziaki dla Wszystkich!
Takie sesje zdjęciowe to przepiękna pamiątka na stare lata, kiedy to przy kominku, z gorącą herbatką przy boku będziemy wspominać jacy to byliśmy piękni i młodzi ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz Wesołych;)
Albo pokazywać wnukom: "Tak kiedyś Wasi dziadkowie spędzali Święta! Nawet mieliśmy swoją choinkę! " ;)
UsuńPiękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńWesołych świąt.
zapraszam :)
Dziękuję:)
UsuńWesołych Świąt! :)
Fajny blog ;) Podoba mi się ;) Wesołych Świąt ;) Zapraszam na mój blog . ;) Jak możesz to zaobserwuj , skomentuj to dla mnie wiele znaczy ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, cieszy mnie, że się podoba :) Na pewno zaglądnę w wolnej chwili, Wesołych Świąt!
UsuńPiękne zdjęcia :) U mnie niestety nie ma zwyczaju zdjęć rodzinnych i w tym roku spędzamy je w czwórkę (ja, siostra i rodzice). Kiedy żyła babcia to jeszcze ona była z nami :) Ale zawsze marzyłam o zdjęciu rodzinnym, więc zazdroszczę Ci tego zwyczaju :) Wesołych Świąt! :) :*
OdpowiedzUsuńTrzeba spiąć pośladki, kiedyś ustawić samowyzwalacz i zamiast zazdrościć zabrać do roboty :)
UsuńWesołych Świąt!!! :) :*
fajny zwyczaj robienia fotek :) ja jak nie pstryknę to i nikt nie pstryknie :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!!!
ktoś musi przejąć inicjatywę i pstrykać :) Wesołych! :)
UsuńDodałam adres tego bloga u mnie w zakładce "tutaj często zaglądam";)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
makeuplicious87.blogspot.com