niedziela, 16 grudnia 2012

Muzyczne kalorie!

Witajcie Kochane!

Dziś post nietypowo muzyczny. A bo mam nastrój na słuchanie, kacorka i brak sił na  cokolwiek:) Sama lubię czasem zaglądnąć do tego co słuchacie, daję tu więc parę utworów, przy których się wyciszam, nastrajam, uczę, przeżywam, odcinam od problemów i biorę energię na kolejne dni. Są to głównie sountracki, bo jestem wzrokowcem i umiejąc dopasować muzykę do scen, obrazów, wydarzeń i emocji, które wywołała – mogę odlatywać:)



  1.    Amelia SoundtrackYann TiersesLa Valse d'Amelie  
Film poruszył mnie niesamowicie ( w przeciwieństwie do wszystkich innych, którzy go oglądali i mogłam z nimi go obgadać:P) a moja mama stwierdziła wręcz, że Amelia była nienormalna! :)



  1.    Inception Soundtrack – Hans Zimmer – Time   
Film mnie zaintrygował, mimo, że nie zachwycił do końca, to skłonił do wielu refleksji o swoim życiu, trywialności wszystkiego dookoła. Wprawia mnie w olewczy nastrój :) Zimmera generalnie kocham miłością naturalną, za to jak dopełnia każdy film do którego komponuje muzykę.



  1.    Pearl Harbor Sountrack – Hans Zimmer- Tennessee  
Piękny film, uwielbiam go a muzyka wyciska łzy.



  1.    Angels and Demons Sountrack – Hans Zimemr – Air  
Tak samo jak “Kod da Vinci” film I książka mi się podobały, każde osobno, bo gdy chciałam oglądać film porównując go do książki – nawet nie byłoby sensu iść do kina. Wspaniała historia, trzymała mnie w napięciu, pierwsze tego typu książki przeczytane przeze mnie. Muzyka tylko dopełniła moje wyobrażenie całej akcji.



  1.    LOTR Sountrack - Enya – May it be  
Wiele z Was dowiedziało się o tej Pani zapewne przez Władcę Pierścieni :) Mnie Enya towarzyszy od dzieciaka, kiedy to mama słuchała jej namiętnie najpierw na kasetach, potem dostała w prezencie płyty. Przypomina mi o dzieciństwie, o wszystkim dobrym co miałam, o beztrosce przed przeprowadzką. Wszystko co dobre jest dla mnie w jej utworach. Polecam gorąco



  1.   Enya   Parę utworów które darzę uczuciem

FAIRYTALE : 

 

 EPONA:  




AMARANTINE

  
  1.     Linkin Park  
Dwa kawałki które znów przypominają mi, że byłam kiedyś kimś młodym i gniewnym i cały żal przekładał się na te piosenki :)  Lubię ich nowe kawałki, gdyby się nie zmienili byliby zbyt monotematyczni. Ale do tych starych mam sentyment.

CRAWLING:



 SOMEWHERE I BELONG: 



  1.    Pogodno – Piosenka o śmiesznym tytule  
Czasy liceum, chill out i totalna radocha. Do tej pory słysząc ten dziwny tekst nie umiem się nie śmiać. :) Humoropoprawiacz i koniec kropka!


  1.     Nickelback – How you remind me  
Generalnie ich lubię. Jest parę piosenek do których chętnie wracam(jak do starych kawałków Avril) ta jest jedną z nich.


  1.   DEDYKAJCE 
Bardzo ważne dla mnie, przypominają miłe momenty, dedykacje od Ukochanego:) Tu najbardziej liczą się dla mnie słowa, wspomnienia i intencje.

Rick Astley – Never gonna


John Lennon – Woman



Ufff…. Trudno wybrać z tak wielu piosenek które przewinęło się w moim życiu tych 10 (no dobra, ponad :)) Polecam Zimmera i Enye, bo ich zasoby pięknych utworów są niezliczone, ja starałam się wcisnąć tu choć parę. Co chwile wchodzi na rynek jakaś piosenka której chętnie słucham, jednak szybko mi się nudzi.  Nie chcę wyjść na dziwaka od staroci i muzyki filmowej:)  słucham radia, Planety i łubu Dubu, przy którym głównie prowadzę samochód, wszystkie Rihanny, Will.I.Amy(uwielbiam go też, wiele kawałków nucę, ale potem standardowo się nudzą)  A te wymienione przeze mnie perełki, to utwory do których niezmiennie wracam i wracam…

Macie takie piosenki, które uwielbiacie czasem włączyć i nie czujecie nimi przesytu?

6 komentarzy:

  1. Pogodno znam i lubię:) Resztę słyszałam, ale na co dzień nie słucham.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pearl Harbor mogłabym oglądać milion razy i nadal będę wyć jak bóbr na każdej scenie. Dzięki utworom Zimmera ten film nabrał takiej magii, że już w pierwszych sekundach, gdy zaczyna się muzyka mam gęsią skórkę a w oczach łzy. Coś cudownego.

    Wydaję mi się że w moim przypadku ciężko byłoby wybrać TOP10, gust muzyczny mam bardzo zróżnicowany więc podejrzewam, że byłby to przelot przez wiele gatunków ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko jest się zmieścić w 10:) Jakby Cię kiedyś naszło to chętnie zaglądne do muzycznej i zróżnicowanej szafy :)

      Usuń
  3. Bardzo podoba mi się Twój blog! Ja też jestem wzrokowcem, ciekawy sposób na zapamiętywanie muzyki poprzez łączenie jej z konkretnymi obrazami! Pozdrawiam, Martyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło :) Zawsze jak leci jakaś piosenka to towarzyszy temu jakiś obraz - w sumie nie wiem czy inni też tak mają :) Pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  4. swięto wiosny- Strawińskiego
    orawa- kilara
    Turning Page - Seeping at last
    Moves like Jagger - cover Arlene Zelina
    Kuba Badach- płyta tribute to Andrzej Zaucha
    Lorenc i jego muzyka do filmu ''300 mil do nieba'' i ''bandyta''

    miłego słuchania:)

    OdpowiedzUsuń

Kłaniam się pięknie w podzięce za każdy komentarz! C;
Pisz śmiało, krytykuj konstruktywnie i dziel się swoją opinią - takie komentarze zawsze czytam chętnie nie tylko ja, ale też inni, którzy tu zaglądają.