sobota, 8 grudnia 2012

Jesienne Umilacze - mydełko, sól lub kule do kąpieli.


Cześć Wszystkim!

Dziś chciałabym Wam pokazać parę malutkich rzeczy, które zabrałam ze sobą do kąpieli w ramach Akcji Jesienne Umilacze.

Od razu tłumaczę, że nie znalazła się tu żadna kula do kąpieli, gdyż je uwielbiam wszystkie po kolei, choć skrycie miałam ochotę na kulę Tso Moriri opisaną przez xkeylimex, ale postanowiłam poszukać w produktach, do których mam dystans i postarać się do nich przekonać :)


Udział wzięły: 
2 Saszetki z solą do kąpieli jednorazowego użytku BODY CLUB o zapachu kawy i wanilii
Saszetka jednorazowa z solą do kąpieli Dairy Fun o zapachu truskawki
Mydełko, które trochę wyśmiałam w Mikołajkowym poście :)





Zacznę może od truskawki od Dairy Fun, gdyż generalnie używane przeze mnie do tej pory ich produkty o ile nie powalały mnie na kolana działaniem, to przynajmniej zrekompensowały to zapachem. Niestety w tym przypadku wielka klapa. Zapach truskawki był tak delikatny i nijaki, że poczułam się baaardzo zawiedziona. Na pewno nie pokuszę się na pełnowymiarowe opakowanie… Atrakcyjna była jedynie cena. Ja weszłam w jej posiadanie za jedyne 1,50zł!







Następna saszetka to BODY CLUB kawowa, która również bardzo mnie rozczarowała. O ile kawy pijam bardzo mało i okazyjnie, to uwielbiam jej zapach. Liczyłam na kawowy aromat który by mnie pobudził, a tu… Czy w ogóle ta sól leżała koło kawy??? W samym zapachu MOŻNABY się doszukiwać kawowej nuty, jednak była ona przytłoczona innymi zapachami bliżej przeze mnie nieokreślonymi. :(  Lekko brązowawe kryształki leżały tylko smętnie na dnie wanny nie rozpuszczając się do końca. Ot, tyle z przyjemności.



Skoro jestem przy BODY CLUB to opiszę też moją ulubioną wanilię. Pohamowałam swoje chore waniliowe zapędy i na pierwszy ogień poszła saszetka kawowa, wanilię zostawiłam sobie „na deser” :) Bała się jednak, że ona również swoim zapachem będzie odbiegała od normalnego zapachu wanilii, który uwielbiam. Całe szczęście nie:) Pachnie wanilią, trochę może taką ciastkową z cukierni, ale nie przeszkadzało mi to. Zapach mi umilił czas i nawet przez chwilę został na skórze :) Kryształki w kolorze jasnożółtym, czyli takie, jakich się spodziewałam. Generalnie cieszę się, że chociaż ta saszetka dała w jakimś stopniu radę :)
Obie kosztowały mnie ok.3,50zł/sztuka/



Na koniec zostawiłam sobie mydełko. Mydełko Mikołajkowe firmy LAVEA, o którym na dołączonej karteczce pisze że peelinguje, ale też odmładza, odpręża, poprawia ukrwienie, relaksuje, zmiękcza i nawilża naskórek, oczyszcza i likwiduje cellulit. Wyśmiałam trochę ten obfity w obietnice opis, tym bardziej, że jako nuty zapachowe królują tu pomarańcz z goździkiem(ani jednego ani drugiego nie lubię:P). I jest to największe odkrycie i zaskoczenie jednocześnie jeśli chodzi o mydełka! Mydełko świetnie peelinguje, zmiękcza i chyba faktycznie nawilża, gdyż nie czułam napięcia skóry po wyjściu z wody. Poza tym pomimo wrogiego nastawienia do nuty zapachowej okazała się strzałem w dziesiątkę! Po całym okropnym dniu, pełnym niepowodzeń i (ło matko) niezaliczonych kolokwiów wlazłam do wanny a ten zapach po prostu mnie zrelaksował i odprężył… Chyba musze się przekonać do cytrusów w kąpieli :) Mydełko mimo, iż małe gabarytowo uważam za Jesiennego Umilacza pierwsza klasa! „Mały ale wariat” kosztował mnie 5złotych :)

Mydełko jest moim Ulubieńcem i zaliczam go do mojego grona Jesiennych Umilaczy!:)


Jutro skrobnę szybciutko post podsumowujący, gdyż będę celebrować swoje urodziny i prawdopodobnie cały dzień spędzę w kuchni przygotowując jakieś pyszności, a potem z gośćmi :)

Buziaki!

7 komentarzy:

  1. Mam podobne mydełko, leży od ponad dwóch lat w szafce nieużywane, co pokazuje jak 'uwielbiam' mydła w kostkach:) Może kiedyś się nawrócę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mydła najfajniesze właśnie takie glicerynowe. Mnie znowu jak zakupię jakies pięknidło, to szkoda używać bo ładnie wygląda na półce :D

      Usuń
  2. Mam z Dairy Fun zestaw kosmetyków, którego jestem bardzo ciekawa, jednak po tej opinie soli jestem zmieszana :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale może inny zapach i tak jak w wypadku tych innych soli - jedna była fatalna, druga ok? Sama musisz spróbować :)

      Usuń
  3. Mydełko wpadło mi w oko muszę takie wypróbować :) a przy okazji zapraszam na mojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dosłownie pysznie to wszystko wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. To mydełka świetne <3 Chce je !

    OdpowiedzUsuń

Kłaniam się pięknie w podzięce za każdy komentarz! C;
Pisz śmiało, krytykuj konstruktywnie i dziel się swoją opinią - takie komentarze zawsze czytam chętnie nie tylko ja, ale też inni, którzy tu zaglądają.