poniedziałek, 18 listopada 2013

Walki z włosami i komputerem ciąg dalszy! :)

Cześć Dziewczyny!

Ja dalej walczę z moim komputerem, który nie pozwala na zgrywanie fotek z aparatu i w ogóle na niewiele mi pozwala :) jako, że jest to moje jedyne narzędzie połączone z internetem (nie, nie mam tabletów, smartfonów, ani żadnych z cudów dzisiejszej technologii...) zawaliła z projektem u Domi... Makijaż wykonałam, ale jedyne co udało mi się wklepać na komputer, to zdjęcie z kamerki komputerowej, które jest żałosnej jakości i wstyd byłoby je zgłaszać do projektu kobieta Kameleon :D



Dzięki Domi mam okazję wkleić jeszcze jedną fotkę, trochę lepszą bo z telefona, ale aparatowe zdjęcia nie chcą współpracować :( Domi, dziękuję!!!

Kaczy dziub :D

Miało być o czym innym, ale skoro zmuszona jestem dysponować jedynie zdjęciami, które były wczesniej już zgrane na wspomnianego wcześniej Pana Komputera - pokażę Wam efekt jaki udało mi się uzyskać na włosach intensywną pielęgnacją. 

Po naoglądaniu się miliona zdjęć inspiracyjnych z różnorakich stron przyjrzałam się swoim kłakenom. Nie są tak piękne, błyszczące i idealne jak na wszystkich tych zdjęciach, ale i tak je pokochałam :)

Rzadko zdarza mi się włosy rozprostować na szczotce, ale jak już to zrobiłam i włosy wydały się dłuższe - nie mogłam nie porównać tego z wynikami z początku roku :) I sprawiło mi to ogromną radość!!! :)
Małe porównanie luty - listopad:




Tak tak... Wraz z nastaniem trochę chłodniejszych dni wróciła do łask moja niebieska piżamka z chmurką, w której jest niesamowicie ciepło i mogłabym w niej przełazić po domu cały dzień! :D Lepsza niż jakiekolwiek dresy posiadane do mnie do tej pory. 

Małe spostrzeżenie:
Zawsze, gdy moje włosy robiły się dłuższe wydawało się ich tysiąc razy mniej. I gdy dochodziłam do tegoż momentu zazwyczaj ścinałam je do ramion. A dlaczegóż? Bo gdy są dłuższe robią się niesamowicie ciężkie i osiągam wtedy efekt przyklapu.... A tego nie lubię, więc wolę mieć krócej i optycznie więcej niż dłużej a optycznie mało. 

Też tak macie????
No i na koniec Listopad 2012 kontra 2013. Gładkość i duuużo lepsza kondycja. I coś, czego nie zobaczycie na zdjęciu - upragniona miękkość <3

No i udało mi się z bordowo-czerwonych rudości dojść do bardziej rudawo-naturalnych jednak wciąż rudości :) 

Do wesela będą idealne!!! :)

32 komentarze:

  1. Koleżanko - a gdzie ślubne spostrzeżenia?
    Teraz będą mi BARDZO potrzebne! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nodyż na pewno!! :) Mam zaplanowane małe co nieco z przemyśleń :)
      Gołąbeczki Wy szczęśliwe :D

      Usuń
  2. jakie grube piękne włosy! zazdroszczę:D z moimi co bym nie zrobiła to i tak wyglądają kiepsko:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) No cóż, po tym co im fundowałam powinno już połowy nie być - ciesze się z tego jakie są :)

      Usuń
  3. PICOLA nooo :( ten makijaż ocieka zajebistością :( ja to widzę nawet z tego zdjęcia robionego tym kalkulatorem :( czemu nie ma więcej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są jeszcze dwa, ale jakości równie zajebistej :D po prostu żal nie móc wrzucić fotencji bo komputer ma focha :(

      Usuń
    2. :) i spoko. pomysł bajerancki ;) dzięki!

      Usuń
  4. Świetne masz włosy, widać, jakie są grube i ciężkie :) Ale lepiej rzeczywiście wyglądają choć trochę pocieniowane - ja też doszłam do tego momentu, kiedy długie nie wyglądały po prostu dobrze i trochę je 'przetrzebiłam' :p
    W ogóle piękna jesteś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. :D Aaaa... Ty to masz włosy jak marzenie! I prościutko jak są ułożone i zmierzwione i pofalowane...
      I tak dokładnie jak mówisz - cieniowanie akurat w mym przypadku też jest wizualnie na plus :)

      Usuń
  5. Te włosy na zdjęciach z lutego są cudne:)
    Zapraszam do mnie: nailseyes.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, ciesze się że się podobają :) Układania było co niemiara!

      Usuń
  6. Na zdjęciach z lutego bardzo mi się podobają Twoje włoski!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej się podwijały, ale baaardzo puszyły :) do zdjęcia akurat były OK ;)

      Usuń
  7. Krótsze i pocieniowane lepiej pasują do kształtu Twojej twarzy :)większa objętość i nie są takie płaskie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz też nie trzymałam tak na wałkach więc są faktycznie płaskie. Ale wyszłam na chwilę na wilgoć i już były puchate :D

      Usuń
  8. Fryzurka z lutego jakoś tak bardzo mi pasuje do Ciebie, idealniejsza jest :)
    za to na ostatniej fotce widac naoczną różnicę w jakości włosa, o swoich się nie wypowiadam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez lubię się w krótszych, kiedy na głowie jest taka burza włosów :) choć w lokach wygląda to trochę inaczej;P
      Czemu się nie wypowiadasz? :D

      Usuń
  9. Ty to masz piękne włosy:) Ty wzdychasz do włosów z Internetów, a ja do Twoich żebym choć takie miała :) u mnie to zupełna klapa, ale może z czasem coś osiągnę tymi olejami :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety trzeba trochę wytrwałości :) Oj nie chciałabyś takich jak moje - to jest wielka, ale ciężka miłość :D

      Usuń
  10. Piękne masz włosy i w obu długościach wyglądasz naprawdę rewelacyjnie! :)
    A makijaż z pierwszego zdjęcia jest cudowny, szkoda, że nie udało Ci się zrobić takich zdjęć ,jak chciałaś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuuję Gabrielle!
      Choć w falach czuje się mniej przyklapnięta, to fajnie rozprostować, żeby zobaczyć różnicę :)

      Usuń
  11. No piękną metamorfozę przeszły Twoje włosy przez ostatni rok! A na zdjęcie z lutego nie mogę się napatrzeć- cudownie wyszłaś! :D No i co ja bym dała za takie brwi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aj tam... Też trochę przeszły i bardzo zrzedły (to znaczy i brwi i włosy z głowy :)) ale ciesze się, że jest jak jest :)

      Usuń
  12. możesz być dumna ze swoich włosów ; ) widać, że się wzmocniły, fajnie jest dostrzegać takie efekty i po czasie porównywać zdjęcia, pozdrawiam! a makijaż nieziemski! z przyjemnością obserwuję ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, jest mi niezmiernie miło!! :)
      Ja u innych uwielbiam oglądać takie zmiany przed i po i fajnie zobaczyć coś takiego na sobie :D

      Usuń
  13. Jaki śliczny kolorek z lutego i ładnie ułożone.
    Faktycznie widać różnice :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciemne bordo :) No niestety nie czułam się w nim tak dobrze, jak podoba mi się na innych :D
      Dziękuję!

      Usuń
  14. Włosy długie i grube! Śliczne:) A tak z innego tematu nadal używasz mydełka Reo? Bo znalazłam u Ciebie o nim post:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;) Tak, używam, tylko sporadycznie. Najczęściej sięgam po niego gdy nie mogę domyć twarzy, bo była uciaprana makijażem wodoodpornym :) Jedyne mydło, którym traktuję lico :D

      Usuń
  15. moje też im dłuższe, tym bardziej płaskie ;-) szybko Ci włosy rosną :-) no i znacznie poprawiła sie ich kondycja!!

    OdpowiedzUsuń

Kłaniam się pięknie w podzięce za każdy komentarz! C;
Pisz śmiało, krytykuj konstruktywnie i dziel się swoją opinią - takie komentarze zawsze czytam chętnie nie tylko ja, ale też inni, którzy tu zaglądają.