sobota, 22 czerwca 2013

Ślubne rozważania 3 - na kolorowo!

Cześć Kochane!

Ślubnych rozważań dawno nie było, bo z ślubnymi rozważaniami musiałam się uporać JUŻ, więc w najbliższej przyszłości będzie parę wpisów o tejże tematyce (ależ Was podnudzę!:))

Wiecie co było jedną z najbardziej stresujących rzeczy w organizowaniu wystroju? 
Spotkać się z florystką i wytłumaczyć jej co lubię i co mi się podoba.
Z kwiatów znając jedynie róże, stokrotki i maki. 
No dobra, tulipany też rozróżniam :)
Kwiatków nie lubię, chyba że dostawać ;)
Podobno źli ludzie nie lubią kwiatów. Chyba jestem zła??




Kolor przewodni
No ale skoro nie znam się na kwiatkach trzeba było chociaż zdecydować się na kolor i kurna fimel - jak tu wybrać kolor na wielką powierzchnię komponujący się ładnie z białym i nie gryząca się z moimi upodobaniami??
Odpadł fiolet i proponowana przez innych zieleń.
W końcu zdecydowałam się, że ma być delikatnie, bo to będzie "odzwierciedlać" mnie (yhm..)
Czyli wiemy jedno - pastele. Jest dobrze. Do przodu!
Potem do głowy wpadł mi taki pomysł - a czemu by nie róż, jak na blogu? :)
I tak oto zdecydowałam, że sala będzie przystrojona w pastelowym różu z bielą.

Pani florystka widząc moje totalne niezorientowanie pokazała mi to i owo i zamiast nazywać rzeczy po imieniu mówiłam, że podoba mi się to alb tamto :)
O dziwo - świetnie się dogadałyśmy, bo wystarczyła chwila, żeby Pani Ula odgadła mój styl i upodobania pokazując potem takie zestawienia, które idealnie wpasowywały się w moje wizje wesela.

Wiązanka
Kwiaty?? Uwielbiam polne i naprawdę nie mogę się oprzeć urokowi takich luźno trzymanych, nie ułożonych na sztywno kwiatów (w ostatnim poście mogłyście zobaczyć moje ukochane maki :)).


Poniżej wklejam zdjęcie moich wymarzonych wiązanek (wybaczcie, ale nie mam zielonego, ani też bladego pojęcia z jakiej strony wytrzasnęłam ten kolaż - jeśli ktoś zna źródło - podeślijcie, bo nie chcę nikomu robić przykrości wklejając te foty) No i cóż. Może se rypnę jakieś różowo-białe dodatki we włosy i różowe buciki?? :D

źródło????


Stoły
Generalnie moi rodzice zadeklarowali się od razu, że nie chcą siedzieć przy naszym stoliku.
Więc przygarniemy świadków i ich partnerów, a stolik będzie "na skromno" (i tak nie będziemy przy nim siedzieć:P)
Prócz tego, że wiem o świeczkach, które będą na stołach w różowych szkłach ozdobnych - nie jestem w stanie opisać nic jeśli chodzi o kwiaty i ich rozłożenie. 



Kościół
Co mi się podoba, to że ślub i wesele będą w jednym miejscu :) Kapliczka(mała, ale śliczna, klimatyczna i cała w drewnie) znajduje się pod salą weselną. Także łubu dubu - ceremonia a po niej mój Ukochany będzie musiał wtragać moje chamskie ciało po schodkach na salę :)
Wiem, że kapliczka będzie bardzo skromnie udekorowana, żeby nie zakryć tego co i tak już jest ładne, bo w przeciwieństwie do sali (która na gwałt potrzebuje dekoracji) kapliczka i bez przybrania byłaby ok. 
Aaa!! I będą wielkie białe kule zwisające z takich śmiesznych wywijanych wieszaczków (sama czytając te opisy wyobrażam sobie, jak bardzo są nieskładne) :) Ola lubi kulkowe kształty!

Pokrowce na krzesła?
Dzięki Bogu krzesła są ładnie obite i drewniane i nie widzę najmniejszego sensu, żeby je zakrywać. Zdecydowaliśmy się na pokrowce jedynie dla szóstki wspaniałych siedzących przy stole Młodych (czyli nas:P)

Dekorowanie samochodu 
Nie wiem, czy nie będziemy jechać radiowozem, wtedy na pewno o dekoracji nie ma mowy :D
Jeśli nie - to nie mam bladego pojęcia. Ale wszelkie piórka i serduszka odpadają na wstępie.



Koszt takiej kompleksowej usługi?
1700zł
Przy czym nie liczone były jeszcze kosze czy tam butonierki, wiązanka i kwiaty żywe. Także - łohoho przed nami...
Nie lubię kwiatków :)
Ale mi się podobają :D

Na pewno o czymś jeszcze zapomniałam... :)
A Wy w jakich zestawieniach się lubujecie?
Może coś podpowiecie w kwestii wystroju??
Buziaki!!

22 komentarze:

  1. Moim zdaniem taki motyw polnych kwiatów, jak najbardziej pasuje do całości tego, jak to wszystko będzie wyglądało, chociażby samej kapliczki, czy miejsca. Wg mnie ten bukiet z największego zdjęcia w kolażu jest niesamowity i te delikatne róże w pastelowym różu świetnie się zgrają z motywem przewodnim. Do tego przełamanie nudy takiego bukietu polnymi dodatkami i wg mnie jest świetnie! Jeśli masz zatrudnioną florystkę, to powinna bez problemu dobrać dekoracje, które będą się komponowały z całością :)

    Szczerze mówiąc zaniepokoiły mnie świeczki na stołach ;) Dla mnie to zbyt ryzykowne na tego typu imprezę i szczerze mówiąc chyba się jeszcze nie spotkałam z takimi dekoracjami. Wydaje mi się, że pływające na wodzie podgrzewacze byłyby bezpieczniejsze ;)
    O coś tego typu mi chodzi: http://4.bp.blogspot.com/-phFHHJSKXU4/UJILzJA48zI/AAAAAAAAEs0/RojV_R-sStc/s640/Glass+Bowl+Wedding+Centerpieces,+wedding-centerpieces,+centerpieces.jpg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. świece same będą GRUBE i niskie ale długopalące. Z tego co widziałam na zdjęciach wyglądały uroczo :)
      choć te pływające też wyglądają słodko :3

      Uf, zastanawiałam się czy skarcisz te polne pomysły mój ekspercie weselny:D

      Usuń
    2. Polne, w życiu :) Jestem ogromną fanką prostych kwiatów, sama lubię najbardziej tulipany :) Uważam, że w ogóle ważne jest zachowanie w tym siebie. Wiele osób popełnia błąd robienia weselu w super eleganckim, księżniczkowatym stylu, który nie pokazuje wcale ich osobowości. Dodawanie "ja" do całości takimi małymi, bardzo spójnymi elementami, jest mega świetne :)

      Co do świec, mnie tylko to technicznie przeraża, od razu wyobrażam sobie same katastrofy związane z nimi :D

      Usuń
  2. Na moim ślubie dekorację tworzyły jabłka w szklanych podłużnych tubach. Wyglądało to naprawdę bardzo efektownie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, takie dekoracje też widziałam :) jednak w tym liczy się dobry pomysł i wykonanie nie na "odwal się" i naprawdę niezapomniane wystroje murowane!

      Usuń
  3. Pastele z bielą komponują się świetnie :) Ten bukiet na największym zdjęciu przepiękny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli ktoś lubi delikatne połączenia to pastele jak najbardziej :)
      Choć tiffany blue jest również oszałamiające(z tych odważniejszych).

      Usuń
  4. bardzo mi się podobają takie bukiety u siebie zrobiłam kiedyś przegląd tego typu właśnie :) i mam podobne podejście, kwiaty lubię dostawać cięte ale większości nie potrafię nazwać oprócz ładne :) hehe
    ja dopiero mam zamiar spotkać się z florystką i boję się że będzie podobnie :) bo sama nie powiem jej, no chyba że wydrukuję zdjęcia, które mi się podobają :) u mnie w kwiatach na pewno padnie na odcienie bieli i wrzosu z fioletem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie widziałam teraz te bukiety i baardzo ładne (to znaczy wpasowujące się w moje gusta:P) propozycje zamieściłaś!
      A ten pomysł ze zdjęciami to chyba od Ciebie "ściągnę" ;)

      Usuń
    2. :) chyba będzie szybciej niż znajdę nazwy kwiatów a potem jeszcze ich nie pomylę ;p
      ja za dwa tygodnie wybieram się na cały rajd :) z zaproszeniami po florystkę i dogadanie ozdób na sali i kościoła :)

      Usuń
  5. Ostatni bukiet jest przepiękny :)
    A zastanawiałaś się moze nad Księgą Gości do wpisów? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, szczerze, to nie :) nigdy się z tym nie spotkałam i nie wiem jakby to miało funkcjonować :P

      Usuń
    2. Coś takiego, że księga 'chodzi po rękach' gości i życzenia wpisują :)
      Fajna pamiątka zostaje, jesteś uzdolniona artystycznie więc mozej coś sobie takiego wykombinować ;)
      To moja interpretacja: http://humorki-karolki.blogspot.com/2013/05/slubna-ksiega-gosci-czyli-aczka.html

      Usuń
    3. Czasem też po prostu zostawia się tę księgę gdzieś na stole, np. przy wejściu, a świadkowie, czy wodzirej mogą zachęcać ludzi do wypełnienia. Ja też się jednak z tym nie spotkałam, częściej u nas jest tak, że kamerzysta robi z ludźmi takie mini-wywiady i nagrywa ich życzenia :)

      Usuń
  6. chociaz nie znam Cie "na zwo" twierdze ze wszystko co do tej pory wbrałas idealnie bedzie do Ciebie pasowac:)

    OdpowiedzUsuń
  7. wiązanki na tym kolażu są obłędne, banalne ale niespotykane! :)
    na kwiatach też się nie znam, dobrze że znalazłaś taką florystkę, która ułatwiła Ci zadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jesli chodzi o kwiaty to tez nie mialabym bladego pojecia o niczym na spotkaniu z florystka:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Może i nie lubisz, ale gust masz do nich niesamowity, bo te "dzikie" wiązanki, które wybrałaś są urzekające :) Pięknie wszystko zaplanowałaś, bardzo podoba mi się taki scenariusz. Ze swej strony życzę, aby wszystko się powiodło tak jak zaplanujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  10. bukiecik miałam podobny do tego na kolażu co jest na 2 malutkim zdjęciu, tylko był biało - kremowy :)

    sala miała dekorację stałą, ślub był któryś tam kolejny więc kościół był udekorowany, w zasadzie te akurat szczegóły nie były dla mnie istotne, pani od sali pokazała mi dwie propozycje, wybrałam jedną i było super, chyba nikt na to uwagi nie zwracał :)

    OdpowiedzUsuń
  11. o a my będziemy jechać takim samochodem jak za Wami stoi :) na cwaniaka bo to siostry samochód i nie będzie trzeba dodatkowo płacić
    ja pokrowce mam obowiązkowo bo krzesła nie bardzo i tak zrobi się bardziej na eleganto :) my z florystki zrezygnowaliśmy bo w sumie nie ma potrzeby na sali kobitka z sali robi bukiety ja tylko mówię kształt i kolory (róż biel fiolet;)) i ona robi a więcej na szczęście nie trzeba upiększać bo sala świeżo po remoncie i nie bije po oczach ;), w Kościele jest babeczka od tego i tylko na kwiaty się jej da i 'co łaska'

    wiązanka mnie stresuje ;) ale jakoś wybrnę Twoje propozycje śliczne mi się zawsze marzyła taka 'amerykańska' na mikrofonie bez łodyg jednak teraz stwierdziłam że to jest słabe i chcę mieć mieszaną lekko kulistą i też tak trochę luźno połączoną :)

    ja we włosy rezygnuję z kwiatów bo będzie welon z lekkim drapowaniem czy jak to się nazywa na szczycie i do tego mała woalka tylko do kościoła więc z kwiatami byłoby już too much ;)

    ale Ty w sumie tak to fajnie sobie wymyśliłaś też tak mogłabym mieć jakbym nie mogła wybierać i marudzić ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. kiedy oglądałam salę weselną to była akurat przystrojona sala na inny ślub. Wesele mam w domu strażaka i ja wybrałąm opcję najtańszą, czyli panie tam pracujące wszystko robią tylko im kupić balony i serwetki:) Ale inna para wybrała firmę za 3000zł! Fakt było ładnie i czysto, ale jak na polskie wesele (czyli ciastka, sałatki, wędliny, napoje) było przeładowane ozdobami. Do tego pokrowiec na krzesło ksoztował 4 zł sztuka! (zdzierstwo) i młodzi ich nie kupili. Szkolne krzesła wyglądały masakrycznie przy eleganckich stołach. Dlatego ja kupię w domu strażaka pokrowiec za 1 zł sztuka i nie wyobrażam sobie siedzieć jak na lekcjach.

    Fajny pomysł z wazonami, ja też robię swoje ręcznie. Mam słoiki, kawę, płatki kukurydziane i ryż. Wychodzą śliczne, ale prototyp nie wygląda reprezentacyjnie, będę je robić dzien przed ślubem to nie mam po co teraz pisać o nich na blogu.

    Teraz widzę, ze napisałabym na tyle rzeczy, ale trzyma mnie tajemnica przed gosćmi i rodziną, prezent dla meża (dajemy sobie prezenty rano przed ślubem, podawane przez kogoś z rodziny), film ślubny. Ale jak o tym napiszę to rodzina się dowie i z niespodzianki nici:(

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak się zagłębiłam w ślubne rozważania że aż się znowu udzielę :) Co do koloru przewodniego, u mnie początkowo miał być złoty (bo krzesła w lokalu miały takie pokrowce:P) ale potem, kiedy wybierałam kwiaty na wystrój kościoła urzekły mnie burgundowe hortensje... I koniec. Żadnego złota, wszystko w kolorze bordo - łącznie, raczej przede wszystkim z butami :) Wszystkim się to podobało, myślę więc że zrobisz furorę mając różową salę i buty w takim samym kolorze :) Co do dekoracji samochodu, też miałam z tym duży problem bo nic mi się nie podobało, wszystko tak podobne do siebie... Aż trafiłam na allegro na dekorację którą stanowił cylinder i welon na przyssawkach :) Wyglądało zabawnie i niesztampowo, też polecam :)

    OdpowiedzUsuń

Kłaniam się pięknie w podzięce za każdy komentarz! C;
Pisz śmiało, krytykuj konstruktywnie i dziel się swoją opinią - takie komentarze zawsze czytam chętnie nie tylko ja, ale też inni, którzy tu zaglądają.