Cześć Dziewczyny!
No cóż biznes i spóźnialstwo raczej w parze nie pójdą, a jeśli tak to na pewno wywołają niemałe awantury. Ja z powodów łóżkowych (czyt. namiętnego romansu z łóżkiem w ostatnich tygodniach spowodowanego chorobą) spóźniłam się z makijażem typu "Business make-up" w projekcie Domi Kobieta Kameleon. Wracam jednak do nadrabiania zaległości a Was do oglądania!
Niestety ostatnie dni nie rozpieszczają nas pod względem nasłonecznienia, wczoraj o godzinie 13 czułam się jakby była co najmniej siedemnasta: szaruga, deszcz, ciemnota... A ponieważ nie zdążyłam przy przeprowadzce zabrać ze sobą oświetlenia, więc zdjęcia na jakości leżą, ale z fleszem z rąsi się prześwietlałam(tak, statywu też nie wzięłam...).
Yyyy... Tak, dokładnie tak. Bez kreski czuję się naga, ale żeby zachować świeżość machnęłam ją w kolorze brązu (akurat to widać na tych szajsowych zdjęciach). Rzęsy również pociągnięte Rimmelem w kolorze brown-black, no i ruchoma powieka potraktowana korektorem o zapudrowana. W załamaniu brązik i voila!
A co do ust... Po wymalowaniu przypudrowuję je przez jedną warstwę chusteczki, co sprawia, że szminka dłużej się trzyma :)
Zbliżenie na delikatnie podmalowane oko... Walczę ostatnio z popuchniętymi i zaczerwienionymi oczami. A wszystko przez przemilaśnego kociaka, któremu bez względu na ogromną alergię nie jestem w stanie odmówić pieszczot, gdy tylko miauczy na mnie i mruczy gdy tylko się go dotknie <3
No i na koniec wersja w okularkach i bez. No cóż, te dwa szkiełka w oprawkach dodają trochę powagi, nie zaprzeczę :) No i to prawda że odsłonięta twarz i spięte włosy sprawiają, że wygląda się schludniej.
A na koniec bonusowe oko z dzisiaj, czyli w takim oto wydaniu udało mi się dostać pracę :)
Prócz tego, że krecha czarna(jak i rzęsy) to cieniowanie niewiele się zmienia... Jedyny dodatek to oprószenie ruchomej powieki cieniem z GR. No i lepsze światło oraz brak zapuchniętych, czerwonych oczu :D
A na koniec bonusowe oko z dzisiaj, czyli w takim oto wydaniu udało mi się dostać pracę :)
Prócz tego, że krecha czarna(jak i rzęsy) to cieniowanie niewiele się zmienia... Jedyny dodatek to oprószenie ruchomej powieki cieniem z GR. No i lepsze światło oraz brak zapuchniętych, czerwonych oczu :D
Taki makijaż z chęcią nosiłabym na co dzień! :)
Pozdrawiam Was serdecznie!! :)
Siedzę sobie dzisiaj na Ekonomii i wpada dziewczyna. Wygląda zupełnie jak TY i ma nawet podobny zaręczynowy pierścionek (usiadła przede mną) i myślę sobie... Picola? SERIO?
OdpowiedzUsuńAle potem przypomniałam sobie, że jesteś nauczycielką i masz w nosie ekonomię menedżerską. :P
Hahaha....! No cóż, chyba masz rację - mam w nosie :D W Krakowie jestem często tylko przejazdem, na żadne uczelnie raczej nie wstępuję xD
UsuńNo i pięknie :) A ..fajne masz okulary :) SErio mówię, bo sama noszę :D
OdpowiedzUsuńBardzo sie cieszę że się podobają :) generalnie wybór był okropnie trudny :D
UsuńGratuluję :) Bardzo ładnie Ci w okularach, wyglądasz perfekcyjnie :)
OdpowiedzUsuńHehe, dzięki :* Jak chcę postraszyć dzieciaki to okulary się sprawdzają xD
UsuńŁadnie tu i piękna twarz... :)
OdpowiedzUsuńO, dziękuję bardzo :) a twarz po prostu wymalowana jak trzeba :)
Usuńwyglądasz super, makijaż delikatny, niemal niewidoczny, bardzo naturalny... rewelacja :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie obawiałam się czy taki lekki się nada... Choć na żywo wyglądał na mocniejszy ;)
Usuńto TA brzoskwinka Golden Rose? ;)
OdpowiedzUsuńświetna propozycja. boski kolor pomadki. oczko pięknie subtelnie podkreślone. jak dla mnie super ;)
Tak, dokładnie, ta brzoskwinia :)
UsuńCiesze się, że organizatorowi pasuje :P
fajny makijaż, chciałabym aby moje kiepskie zdjęcia z rączki były tak samo "kiepskie" jak Twoje ;)
OdpowiedzUsuńKto jak kto, ale Ty nie masz prawa mówić o kiepskich zdjęciach :*
Usuń