Cześć Dziewczyny!
Bynajmniej nie chciałabym się zagłębiać w samo pojęcie romantyczności, bo ono (jak i wszystko inne) jest postrzegane w troszkę inny sposób przez każdego z nas. W tym tygodniu podczas projektu "Kobieta Kameleon" u Domi naszym zadaniem jest stworzyć romantyczny makijaż.
Ponieważ ja sama miałam problem z określeniem czegoś, co dla mnie byłoby romantyczne - postanowiłam spytać Narzuconego w czym mu się najbardziej podobam, albo w czym chciałby żebym wyszła na randkę. Oczywiście pierwsza odpowiedź brzmiała "we wszystkim Ci ładnie", ale potem dowiedziałam się, iż:
- mój samiec lubi przydymione czarne oko (ale nie za bardzo!:))
- NIE LUBI CZERWONEJ SZMINKI!!!...?
- w ogóle, na ustach najlepiej żeby był tylko błyszczyk i to niedużo, nielepiącego i w miarę smacznego :)
- włosy muszą być rozpuszczone i naturalne
- sukieneczka, albo spódniczka to punkt obowiązkowy
W sumie... Według wszelkich moich wiadomości podobno mężczyźni wolą czerwone usta, więc gdy wiedziałam, że z nich zrezygnuję i że oko ma być lekko przydymione - powstał makijaż inspirowany wizją Ukochanego :)
Jak to wygląda?
Jemu się podobało, i wywołało niezapowiedzianą randkę (co prawda spontanicznie i bez spódniczki :P) więc to mnie cieszy najbardziej :)
Nie za ciemno, ale okraszone czarnym, gwieździstym cieniem :) Z jasną ruchomą powieką, nieskomplikowanie. Tyle mogę powiedzieć :)
A Wasze drugie połówki jakie makijaże lubią na Was najbardziej?
Napiszcie koniecznie!
Buziaki!
Niezły gust ma Twój Luby :D
OdpowiedzUsuńNarzucony ma bardzo dobry gust :)
OdpowiedzUsuńMój chłopak uwielbia, kiedy mam jakieś wyraziste eyelinerowe kreski na powiekach, różową pomadkę (Eveline Super Longs Lasting Lip Liquid Tint nr 118 to jego faworytka), a ciuchy... eleganckie jak do biura. Nie wiem, skąd mu się to wzięło, ale lubi jak mam spodnie, marynarkę, włosy spięte wysoko w kucyk. Zwiewne kiecki mogę sobie odpuścić xD
bardzo dobre tradienie z jego strony i bardzo dobre wykonanie z Twojej:D
OdpowiedzUsuńRandka bez spódniczki zabrzmiała uroczo i zabawnie :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie rozwiązanie :) bardzo często w taki właśnie sposób się maluję :)))
OdpowiedzUsuńCudownie i romantycznie :) Twój kochany wie co dobre :)
OdpowiedzUsuńTeż myślę, że Twój Narzucony ma naprawdę dobry gust :) Makijaż jest piękny i naprawdę romantyczny! :)
OdpowiedzUsuńu mnie sprawdza się czarna kreska w stylu kociego oka i usta w konkretnym kolorze, nie koniecznie czerwonym :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie :) u mnie podobne oczko :)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w takim makijażu :)
OdpowiedzUsuń<3 no cudny jest! i na tym pierwszym zdjęciu wyglądasz tak pięknie, że aż też bym się z Tobą chętnie umówiła xDD
OdpowiedzUsuńkurcze ja też mogłam wywiad zrobić. może zrobię jeszcze jeden :D tylko ten mój luby to wybredny jest strasznie...
super, aż muszę mojego podpytać:D mój to zawsze mówi co mu się nie podoba, to go przycisnę, żeby mi powiedział jaki makijaż mu się podoba dla odmiany:D
OdpowiedzUsuńbardzo Ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny!
OdpowiedzUsuńHah mój też nie lubi niczego na ustach bo "później nie mam jak Cie całować ); " ;P
i oczko to lubi mocno podkreślone (;
I zero podkładu i pudrów na Twarzy bo wyglądam sztucznie.... Eh, nie pogadasz ;P
Wyglądasz ślicznie! Taki makijaż bardzo Ci pasuje.
OdpowiedzUsuńDobrze Wam wyszła ta współpraca, makijaż jest świetny! Seksowny i stonowany zarazem, robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż :) Mój chłopak nienawidzi wszelkich szminek i błyszczyków, usta muszą byc gołe :P
OdpowiedzUsuńDobry gust ma Twoj narzeczony.
OdpowiedzUsuńPo prostu lubi jak podkreslasz swoje naturalne piekno a nie tapetujesz sie :)
Ja go w 100% rozumiem :)
Ślicznie ci w nim :) ja też robiąc makijaż na ten tydzień projektu sugerowałam się tym co lubi mój facet
OdpowiedzUsuńna miniaturze myslalam ze to Emma Watson:)!
OdpowiedzUsuńTwój Ukochany ma świetny gust, pięknie Ci w tym makijażu :) a Mój woli, jak w ogóle się nie maluję, odpowiada mi to ;)
OdpowiedzUsuńświetny makijaż:)
OdpowiedzUsuńJejku, oddaj mi swe brwi! ♥
OdpowiedzUsuńMusze przyznać, że ma dobry gust :D
OdpowiedzUsuńMi też kiedyś któryś kolega powiedział, że woli jak przychodzę w takiej niebieskiej spódniczce ołówkowej. :D A zawsze sądziłam, że niespecjalnie w niej wyglądam. :D
Mój luby to za dnia lubi mnie w naturalnym, lekkim makijażu, ale jak idziemy gdzieś na imprezę to oko musi być mocniej podkreślone.:) A Ty wyglądasz pięknie!:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny makijaż, lubię takie :)
OdpowiedzUsuńMakijaż jest śliczny! A moja Połówka woli zdecydowanie brak makijażu u mnie, mówi, że mam ładną cerę i nie potrzebuję tego ;p No ale czasem pochwali też moje dzieło, gdy uda mi się coś zmalować ;)
OdpowiedzUsuńPS Dodaję do obserwowanych, pozdrawiam, Optymistyczna :)
UsuńWow, bardzo ładny makijaż!
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że mój Luby obiema rękoma i nogami podpisze się pod wypowiedzią Twego Narzeczonego ;D
OdpowiedzUsuń