Cześć Dziewczyny!
Dziś bardzo krótko, bo o pięknie uczymy się całe życie. Piękne są słowa, piękne czyny, piękni ludzie i piękne niedoskonałości, które czynią ludzi wyjątkowymi.
Piękne jest spojrzenie, które zostanie uwiecznione na zdjęciu, piękny moment, który zapisze się w naszej pamięci. Piękna muzyka i piękne emocje.
Dopiero jak to wszystko weźmie się do kupy, to jest takie przeładowanie, że aż głowa puchnie.... Albo przychodzi Ci ochota na zrobienie czegoś wyjątkowego!
Mnie przyszło i jedno i drugie. A ponieważ potrzeba zrobienia czegoś nowego, czego jeszcze nie robiłam była tak duża, to pierwszy raz od dawien dawna odważyłam się narysować siebie (nigdy tego nie umiałam robić, więc ten twór nie jest absolutnie odzwierciedleniem słowa JA, więc nie wiem czy mogę pisać, że narysowałam siebie, skoro to niby siebie, a niby nie....:))
A żeby było śmiesznej - to zupełnie śmieszne wzorować rysunek na sobie i jeszcze zrobić to tak niepodobnie.
Ogłaszam wszem i wobec, że choruję i gorączkuję w trybie nieprzerwanym i nie mam już na nic siły :(
Chyba w związku z tym ten wpis zrobił się bardziej bez sensu niż przypuszczałam:)
Powrotu do zdrowia życzę ---> może na Mikołajki dostaniesz w prezencie brak gorączki. :D
OdpowiedzUsuńOstatnio rysowałam portret dziewczyny z okładki książki... Wybrałam ją, bo wydawała mi się taka oryginalna. I wyszła mi zupełnie inna postać. Mam wrażenie, że to zależy od interpretacji, ale portret powinien być właściwie odwzorowaniem postaci :D
Ja zawsze do usług jeśli chodzi o poprawianie dnia :D Ale muszę mieć pomysł, by mi coś wyszło. :D
UsuńZdrowiej! :*
OdpowiedzUsuńI ja tam trochę (a nawet sporo) podobieństwa widzę ;)
A ja myślę, że to co zrobiłaś jest piękne i podobne do Ciebie;-)
OdpowiedzUsuńZdrowiej prędko byś mogła rozpocząć przygotowania do pięknego świątecznego okresu;-)!
jak nie podobne! na miniaturce od razu wiedziałam, że to Ty!
OdpowiedzUsuńzdrówka :)
OdpowiedzUsuńto co zrobiłaś niewątpliwie jest piękne, Ty też piękna jesteś i nawet podobna do tego dzieła :)
ale jakoś na pierwszy rzut oka widzę tam twarz Agnieszki Włodarczyk choć Ty do niej podobna nie jesteś :)
Dużo zdrowia!!!
OdpowiedzUsuństrasznie fajny rysunek, ma klimat lat '60 :) widać, ze to Ty
OdpowiedzUsuńJeszcze raz życzę zdrówka!:) A podobieństwo uchwyciłaś, od razu wiedziałam, że to Ty. :)
OdpowiedzUsuńja widzę podobieństwo ;-) a tak poza tym to bardzo dobry rysunek!!
OdpowiedzUsuńMnie też wzięła choroba :< Twoja dobrze działa na Twoją kreatywność :D Na początku myślałam, że to Lana Del Rey, ale rzeczywiście przypomina Ciebie! ;)
OdpowiedzUsuńO kurcze to Ty tak pięknie rysujesz? Ale z Ciebie jest zdolne stworzonko :) zdrowiej nam jak najszybciej i przybywaj z kolejnym cudnym makijażem :)
OdpowiedzUsuńWow, ten rysunek powala na kolana. Masz talent, bo w Twoich dziełach jest to specyficzne "coś". Widziałam wcześniej Twoje ołówkowe dzieła, ale moim zdaniem kolor wyszedł jeszcze lepiej! Ale wyszłaś bardzo podobnie, jedynie wydaje mi się, że za ostre rysy twarzy sobie przypisałaś, ale dziewczyno, mało kto by tak świetnie potrafił narysować portret!
OdpowiedzUsuńZdrówka życze!:*
OdpowiedzUsuńFaktycznie na rysunku nie jesteś do siebie podobna, aleee czytałam gdzieś kiedyś jakiś mądry artykuł o tym, że to jak siebie postrzegamy nie oznacza wcale że tacy jesteśmy też w oczach innych i w rzeczywistości :) Także to chyba całkiem normalne :D
Pozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili:)
wyszło Ci to genialnie!:) ja jeszcze jakieś pierdółki, postacie z bajek itd. jakośtam narysuje, ale żywe obiekty to już wyższa szkoła jazdy:D dużo zdrówka!:)
OdpowiedzUsuńExtra Ci to wyszło!;) Podziwiam Cię, bo ja zawsze bałam się autoportretu... pewno dlatego, że upiększyłabym siebie przesadnie i kompletnie nie byłabym podobna ;) A potem jeszcze doła bym złapała, żem brzydactwo w rzeczywistości ;D Nie dorosłam jeszcze do tego ;D
OdpowiedzUsuń