Tą piosenkę nucę pod nosem smarując sobie paznokcie. I o ile wiadomo mi, że śpiewanie pod prysznicem ma wielu zwolenników, nie słyszałam, żeby dzikie nuty nucone przy "manikjurze" były na porządku dziennym.
Jednak o co kaman? Dlaczego istota, która do śpiewu nie jest ewidentnie stworzona i ma skrzekliwy głos nuci pod nosem nieudaną przeróbkę znanego przeboju? Otóż...
Moja Kochana koleżanka, z którą dzielę dzień w dzień troski życia codziennego i dojeżdżam moją krwistoczerwoną Polówką miała ostatnio urodziny! W tymże celu, w konspiracji wraz z dwoma innymi dziewczynami zrobiłyśmy napad na drogerie w przeuroczym mieście Andrychów. I tak oto wlazłam do Natury poszukując dla niej szczęścia, którego nie znalazłam, ale znalazłam za to coś o wiele lepszego - moją perełkę sezonu!
Promocja no produkty MySecret i lakiery za 4,99zł wpadła mi w oko przypadkiem, ale gdy zobaczyłam ten kolor wpadłam i wpakowałam do koszyka. Przedstawiam Paniom 150 Midnight, czyli jak zwrócić na siebie uwagę paznokciami za grosze :) W ten dzień miałam na paznokciach intensywną malinową czerwień, którą mój nowy lakier zakrył bez problemów. Jest piękny, pełen mikroskopijnych brokacików, które tworzą przepiękną taflę.
Sam kolor jest bajeczny! Chodząc po Galerii w Bielsku-Białej widziałam w odbiciach szyb tylko paznokcie. Jednak Pani w sklepie nawet mnie zaczepiła pytając co to za lakier :) O czymś to świadczy!
Czy to kobalt, czy szafir? Pięknie pasuje do mojego pierścionka :D a ja tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że ten kolor jest odzwierciedleniem wewnętrznego JA. Ależ to wzniosłe! Jest to zupełnie inna wersja tonacji "blue" bo porównując do granatu Golden Rose [ TU ] jest jaśniejsza, bardziej mieniąca i wygląda trochę jak naklejka.
Pędzelek krótki, raczej chudy i tu muszę się czepić - lakier trzeba nakładać dość szybko, bo PODSYCHA i będzie robił pasiaste gęste smugi. Z drugiej strony czas schnięcia jest raczej dłuższy. Ale nie zmienia to faktu, że jestem to-tal-nie oczarowana i wciąż nie mogę się napatrzeć! Trwałość? Po dwóch dniach trochę końcówki się wytarły, więc nałożyłam kolejną warstwę i na powrót chodzę szczęśliwa :)
Na zdjęciach nie jest do końca odzwierciedlone jego piękno...
A Wam podoba się ten kolor?
Czy tylko ja mam taką schizę :D
PS. dziękuję za wszystkie wirtualne kciuki napływające od Was. Zdałam, Zapiłam i Zapomniałam :) Z tegoż powodu dorzuciłam dziś jeszcze jeden kosmetyk niespodziankę do mojego [ ROZDANIA ] :)
Buziole!! :*
Uwielbiam takie kolory ! :)
OdpowiedzUsuńpiękny lakier :)
OdpowiedzUsuńgratuluję zdanej sesji, świetna ostatnia fotka :)))
OdpowiedzUsuńa pazurki i lakier super :)
dziękuję bardzo ;* było problemowo, ale się udało :)
UsuńGratki odnosnie sesji, wyobrażam sobie juz Twój pisk :)
OdpowiedzUsuńlakier sliczny :)
Aj dziękuję, był pisk :)
UsuńKolor jest przecudowny ! Miałam kiedyś podobny z golden rose i uwielbiałam go !
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor ;) Mega wyraźny i intensywny;) A no i oczywiście gratuluję zdania sesji;):)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo! :) a i oj tak - lakier jest wyrazisty, ze hoho!
Usuńpiękny kolor, uwielbaiam wszystkie niebieskie kolorki:)
OdpowiedzUsuńmam podobny nieco ciemniejszy kolor na paznokciach z golden rose ;) gratuluje! :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuję :) z golden rose mam tylko bez drobinek :)
UsuńPozdrawiam cieplutko!!
Ale bardzo ładny odcień, podoba mi się.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię lakiery mySecret.:)Kolor piękny, lecz taki lubię nosic na paznokciach zimą. Gratuluję zdania egzaminów!!!!:)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie! :) zima całe szczęście powoli odchodzi ;)
UsuńŚliczny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twój styl, entuzjazm bije z każdego posta :)
OdpowiedzUsuńA kolorek bardzo ładny, uwielbiam taki u kogoś, sama jednak nie lubię swoich pazurów w takich odcieniach :)
a i najważniejsze - gratuluję zdanej sesji :)
UsuńDziękuję Ci bardzo! :) Doszła do mnie przesyłka, szybciutko i już mogę powiedzieć, że były ochy i achy :)
Usuńto chyba dupe cudownego aruba blue od essie :)
OdpowiedzUsuńOj tak, jest bardzo podobny! :)
Usuń"I kipi czajnik everywhere I go" - to dalsza cześć piosenki :D
OdpowiedzUsuńa kolor po prostu idealny <3
haha! Tej części nie znałam :) dziękuję za poszerzenie mojej muzycznej świadomości :) :*
Usuńhahahahah świetne! a ja myślałam, że sprowadziłaś jakiś lakier z odległej Azji i tytuł posta to jego nazwa :D
OdpowiedzUsuńhahahah przez Ciebie leci mi to teraz w głowie...
No cóż, odległa Azja to nie jest, ale fajnie, że jeszcze komuś zakręciło się tą mącącą w głowie piosenką :D
Usuńale takiej serio odległej, np. Tajlandii :D
UsuńPiękny kolor, nie tylko Ty masz schizę :P
OdpowiedzUsuńgratki ;*
OdpowiedzUsuńa kolor lakieru super :D
dziękuję :)
UsuńBoże! Moja 'srebrna strzała' odpala bez problemu tylko wtedy kiedy wybieram się do Kazimierza (Natury of course). I kto jest bardziej uzależniony? Ja czy "ona"?
OdpowiedzUsuńLakier cud, miód, malinka :*
ps. paznokcie (a nie lakier) warte grzechu!
:*
hehe, dziękuję ;) :*
UsuńMyślę, że może "strzała" ma coś z pieska, bo mówi się jaki właściciel - taki pies, w tym wypadku akurat pojazd :D
Ale piękny kolor <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje zdjęcia, jesteś śliczna i promieniejesz taką pozytywną energią, zawsze się uśmiecham do Twojego wirtualnego ja :)
OdpowiedzUsuńKolor lakieru kompletnie nie mój, nie lubię takich odcieni na paznokciach, za to jako kamień, jak najbardziej i tu muszę się zgodzić, że do pierścionka pięknie pasuje :)
:)
Usuńbardzo mi miło i wiedz, że też się uśmiecham do Twojej miniaturki czytając takie komentarze, bo to napędza koło optymizmu :) mnie generalnie niebieski na paznokciach się nie podoba, ale granaty - mniam ;)
Dziękuje i ciesze się z tego koła optymizmu :) Dobra energia to to, czego mi trzeba :)
UsuńGratuluję zdanej sesji, ja też mam ją już za sobą :D a lakier mam ten sam i bardzo lubię w nim to, że na słońcu jest taki multikolorowy, ciekawy :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, http://likesilvergirl.blogspot.com/
lakieru dawno nie znalazłam tak... inspirującego! No i również gratuluję sesji:D
UsuńZa odważny dla mnie, bo ja to strachliwa paznokciowo jestem:p
OdpowiedzUsuńAle ja też :D i w ogóle moje łapki w ciemnych kolorach wyglądają tak ciężko i ... staro? ale tu robię wyjątek :)
Usuńśliczny kolor i jeszcze do tego w towarzystwie kamienia z pierścionka :)
OdpowiedzUsuńJaki piękny kolor! Od jakiegoś roku uwielbiam ten odcień pod każdą postacią (w wakacje kupiłam chyba ze cztery bluzki z tym kolorze :D). A masz tak piękne paznokcie, że nie mogę patrzeć na moje króciutkie :(
OdpowiedzUsuńHihi, a ja je drastycznie skróciłam, bo takie ciemne i długie mi się nie podobają :D Ten kolor ma być podobno 'trendy' więc jesteś przyszykowana na sezon wiosna-lato! :)
UsuńUwielbiam takie kolorki:))
OdpowiedzUsuńTe lakiery są super , mają znakomite kolorki ^^
OdpowiedzUsuńMoże wpadniesz? Zaobserwujesz? Skomentujesz?
http://mikilove47582.blogspot.com/
Rzeczywiście kolor jest przepiękny :) Cudownie intensywne, a Twoje paznokcie mają śliczny kształt :D
OdpowiedzUsuńOkreślę go tak: Bombastic oh fantastic.. ^^
OdpowiedzUsuńO, fajny. Mam podobny :)
OdpowiedzUsuńhahah mój Ukochany też gotuje, więc nie jestem zgubiona :D postanowiłam go jednak zaskoczyć, niedługo pierwszy raz (1,5 roku związku) zamierzam przygotować mu coś do jedzenia! trzymaj kciuki :p
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Faktycznie pięknie wygląda ten lakier :D a hit MT chyba każdy śpiewa "jo maha, jo ma so" :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Rewelacyjny kolor:)
OdpowiedzUsuń