Po egzaminach chwila oddechu i wytchnienia na wsi :)
Chciałam pochwalić się prezentem od siostry, który bardzo mnie zaskoczył i również ucieszył. Mam również nieodparte wrażenie, że przytargał ze sobą z Egiptu trochę słońca i on odpowiada za nasze roztopy i za to, że z wypadu na worki wyszło nic.
Ale nie przedłużając przedstawiam Wam Ryśka (imię odziedziczył po znanym nam wszystkim z serialu kultowym bohaterze numero uno:P) Wielbłąda do zadań specjalnych. Rysiek targa na grzbiecie jakieś świecące cuda, ale i bez nich jest strasznie ciężki jak na przedmiot, który możemy zmieścić w ręce.
Rysiek się rozkłada na czynniki pierwsze i jest pusty... :)
W jego wnętrzu spokojne schronienie znalazły moje drogocenne pierścienie mocy, które ściągam podczas mycia i prac domowych.
Stoi dumnie na mojej szafeczce i pilnuje Skarbów, ot - wielbłąd bojowy :)
Ponadto kupując kokardkę w Orsay'u za całe 5złotych obiecałam sobie nauczyć się ją wykorzystywać. Niestety na moich włosach na zdjęciach widać ledwo co, postanowiłam więc poprosić o pomoc jasnowłosą siostrę i jasnowłosowego przyjaciela :)
Jak Wam się podobają moje pierwsze kroki ku lepszej fryzurze?:)
Może jakaś podpowiedź?? :)
Miłego weekendu!!!
Rysiek cudak :D ja takich nie widziałam w Egipcie, a szkoda:( a kokardka urocza:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Podoba mi się to określenie :D Hehe... przynajmniej ma powołanie prócz zdobienia szafki.
UsuńPozdrawiam! :)
Super kokardka i psiak :D I ja też chcę się tego takiego koczka nauczyć!! :D
OdpowiedzUsuńJa myślałam, że taki fryzurowy lewus jak ja sobie nie poradzi z tym kokiem, ale wypełniacz praktycznie robi to za mnie :D
UsuńJa właśnie szukam takiej kokardki :)
OdpowiedzUsuńa Koczek bardzo ładny :)
dziękuję :*
UsuńA kokardkę polecam. za śmieszne pieniądze, a wygląda super(co prawda lepiej na blond włosach siorki niż na moich ciemnych, ale ciii :))
jejku, co za cudowna psinka! *_*
OdpowiedzUsuńkokardka śliczna, też chcę taką! ogólnie kocham się w kokardkach, takich spinkach, ozdobach, opaskach... oj. ;)
a wielbłąd mnie zaskoczył, świetny prezent :)
Kokardki są tak dziewczęce i kojarzą mi się z małymi dziewczynkami :)
UsuńPsiak jest kochany, tylko się obraził za maltretowanie :D
w ostatniej ci bardzo do twarzy:P
OdpowiedzUsuńA dziękuję, tak tak - też uważam, że to jest stworzone dla mnie :D
UsuńJaki sympatyczny ten piesek:)Zapraszam do mnie:http://kraina-kwiatow-i-smakow.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNa tym zdjęciu akurat obrażony :D
Usuńkok z kokardką jest słodki :) mi nie chciał wyjść
OdpowiedzUsuńa robiłaś go na wypełniaczu? Ja inaczej nie potrafię :)
UsuńTen koczek jest świetny :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) na żywo też fajowo wyglądał :)
Usuńnajlepiej wyglada koczek , i piesek hehe ;D
OdpowiedzUsuńna fryzurach sie nie znam choc chciałabym ale dwójeczke z checia bym sobie zrobiła jak dorwe tez taka kokardeczke piekna ;)
pozdro Dla Ryska hehhe
:) Koczki niesamowicie podobają mi się na kimś, sama trochę źle się w nim czuję :( ale maltretowanie siostry jak najbardziej :D
UsuńWielbłąd niesamowity. ;-) Ile ma "wcieleń"!
OdpowiedzUsuńLubi się "obnażać" :D
UsuńFryzura 3 wymiata! A tak serio i pierwsza i druga są super:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :D na mnie nie wygląda to jednak tak super :(
UsuńMi się podoba najbardziej fryzura nr 3 ;D można dużo rzeczy nauczyć się na youtube, tam takie panie pokazują co i jak ;) trzeba tylko poszukać ;p
OdpowiedzUsuńModelowi podoba się chyba trochę mniej :D
Usuńa na YT nie umiem szukać, bo zawsze zbłądzę i wyląduję na chińskich stronach z kotami :D
ooo matko jaka psinka cudowna! <3
OdpowiedzUsuńa ten wielbłąd jest genialny :) I nazywa się jak mój kot! :)
Kot Rysiek? :D Kolegi psina wabiła(wabił) się Heniek, ale tak to do niego pasowało, że hej! :)
UsuńKok na czubku głowy wyszedł pięknie :) Takiego wielbłąda chętnie przygarnęłabym, bo zawsze gubię pierścionki :D
OdpowiedzUsuńNakrzycz ode mnie na niego, że przejść nie można, bo wszędzie kałuże! :D
:D u mnie przed domem zrobił się mały basen :) chyba zacznę pobierać opłaty za kąpiele, zarobię na tym nieźle :D
Usuńsuper kokardka, zapraszam do mnie na bloga (Agatuszkaa.blogspot.com) do komentowania i obserwacji :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) idę się rozglądać :)
Usuńwielbłąd wymiata! ;) kokardka urocza, a kok siostry perfekcyjny
OdpowiedzUsuńsama się dziwiłam, jak z wypełniaczem to równiutko i zgrabnie wychodzi :) dzięks:)
UsuńŁaaaaa, ten kok jest genialny! (właśnie przed chwilą zamiast "kok" byłabym napisała "koks" xD mój mózg czasami robi mi takie jaja :P np. kiedyś w liceum pisałam o tragedii, że to od słów 'tragos' i 'ode', czyli pieśń kozła. Ale przejęzyczyłam się - o ile można się przejęzyczyć przy pisaniu - i napisałam, że to znaczy "pieść kozła" xDDD).
OdpowiedzUsuńHahaha! Twoje komentarze zawsze wnoszą tyle pozytywnej energii, że szał! Pomijając "pieszczenie" kozła (cudne!xD) . Mnie częściej zdarza się pomieszać dwa słowa i np wychodzą takie cuda jak "mydziesz się być?" (w sensie "będziesz się myć?") itp :D
UsuńJa też powinnam wziąć się za naukę robienia fryzur - nie potrafię zrobić nawet koka ;)
OdpowiedzUsuńZ odpowiednim ekwipunkiem jest to łatwiejsze :) naprawdę!
UsuńFryzury piękne masz talent , a Rysiek jest fanatastyczny . Pozdrawiam i zapraszam do mnie : http://kraina-kwiatow-i-smakow.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNo właśnie talentu raczej bym powiedziała BRAK ;D w tej kwestii:)
UsuńMasz super pieska :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;P
UsuńTen "bun" z kokardką jest rewelacyjny;)
OdpowiedzUsuńoj widziałam takich wiele na necie i też mi się zamarzyło :)
UsuńRysiek jest the best! :) Koczek z kokardką to jedna z moich ulubionych opcji:)
OdpowiedzUsuń