Cześć Wszystkim!
No cóż, co prawda Walentynki były dwa dni temu, ale przez hmm... celebrowanie i słodkie nicnierobienie nie miałam czasu na sklecenie tej notki w jedną sensowną całość :)
Cóż, jak już pisałam pod Waszymi Walentynkowymi postami - nie mogę powiedzieć, że jest to dla mnie dzień jak co dzień, ale nie mogę też napisać, że jest jakoś szczególnie wyjątkowy.
W czwartki zazwyczaj daję korepetycje dwójce maluchów z pobliskiej wsi. O godzinie 18 skończyłam proces edukacji, przyjechałam z zawrotną prędkością (no dobra, kto mi uwierzy, że stare czerwone VW POLO o silniku 1.0 osiąga zawrotną prędkość...:)) do domu, żeby wziąć torbę i jechać do Narzuconego. I w momencie gdy wylatywałam już na przystane - w drzwiach zatrzymała mnie mama.
"Po co jedziesz tak na noc? Pojedziesz sobie jutro rano na spokojnie!"
pomijając fakt co się dzieje na Krakowskich ulicach w piątki odpowiedziałam szybko zdyszana:
"Ale Walentynki są dzisiaj"
"No i co z tego? To je odbębnicie jutro"
"No ale z takim podejściem staje się coraz bardziej taka jak Ty z tatą, a jeszcze chcę poszaleć i sprawić, żeby takie drobnostki były ważne i cieszyły mnie i Jego"
[trzask drzwiami, stukot małego obcasika i szaleńczy bieg na przystanek]
No, to tyle jeśli chodzi o małe wyjaśnienie :) Kupiliśmy sobie na spółę Rafaello, które uwielbiamy, ja jemu misiaka z Natury do kąpieli za 2 złote, on mi wierszyk z prezentem, aż zacytuję:
"Na górze róże,
na dole warzywko.
Pierniczę kwiatki
I kupię CI piwko!"
I tak spędziliśmy wieczór, oglądając American Pie, popijając Somersby, jedząc Rafaello, chipsy i no cóż... choćby dlatego żeby tak miło pocelebrować - warto było przyjechać!
A teraz koniec prywaty i rozmyślań, przejdę do czegoś bardziej przyziemnego :P
Jeśli chodzi o makijaż, to owszem nie zrobiłam standardowej mieszanki brązów, ale w końcu odważyłam się na czerń w połączeniu z mocnym różem! I o ile kiedyś nie wyobrażałam siebie w jaśniejszych makijażach dziś dziwnie czuje się w tych ciemniejszych! Podglądając Alinkę i jej walentynkowe tutoriale zdecydowałam się na podrasowanie jej wersji w taką, w której wyglądałabym życiowo (fiolet nie dla mnie:)) Co prawda z dniem zakochanych bardziej kojarzy mi się czerwień, w tym kolorze nie czuje się najlepiej.
Oczywiście jest to delikatniejsza wersja, ale muszę przyznać, że czułam się w niej bardzo dobrze :) Starałam się rozetrzeć ten czarny na tyle, żeby nie dominował całego oka. Nie wiem jak Wy, ale zbyt czarny makijaż nie należy do moich ulubionych. Co do czerni, uwielbiam ją, a przypomina mi piękne, czarne niebo nocą. Matowy czarny z paletki Sleeka też jest genialny, ale jeśli chodzi o bardziej błyszczący efekt czerń z BH Cosmetics nie ma sobie równych!
Oczy w całości "stworzone" zostały paletką BH Cosmetics Party Girl. Użyłam do tego dwóch roziskrzonych cieni w kolorze jaśniutkiego różu i głębokiej czerni, oraz dwóch matowych brązów - ciemnego chłodnego i jaśniejszego w rudawym kolorze.
Kochanemu się podobało, to najważniejsze :)
A co do ust - ciekawa jestem czy zgadniecie co to?
Dodam, że jest to firma katalogowa, ale ogromnie mnie zaskakuje!
Spóźnione, różowiutkie buziaki dla każdej z Was!!
heheh mamy i babcie takie sa:)
OdpowiedzUsuńWłąsnie o to chodzi w tym dniu , widać nawet z opisu ze pasujecie do siebie :)
Pokaż go to ocenimy czy wizualnie tez hehe:):*
piękne masz oczka i brwi cudo!
Nie wiem czy by chciał się pokazywać, ale może to nastąpi przy jego recenzji mojego prezentu :)
UsuńAle muszę się zgodzić - wpasowaliśmy się idealnie :D
Dziękuję Bery :*
na ustach hmmm... Idealny Pocałunek z Avonu? ;>
OdpowiedzUsuńale jesteś śliczna *.* masz piękne rysy twarzy, oczy, a przy tym taka sympatyczna jest Twoja buźka :))
Też stawiam na Avon :D
UsuńAgnieszka, w ogóle jesteś świetnym różem do policzków :D dziękuję :*
UsuńWierszyk Twojego chłopaka mnie rozwalił na łopatki xD Padłam i nie mogę wstać xD
OdpowiedzUsuńMakijaż piękny! Bardzo lubię właśnie takie zestawienia kolorystyczne :)
Wiedziaałam, że Ci się spodoba :D Hehe, mnie też przypadł do gustu :D
UsuńPrzepiękny makijaż, w szczególności brokatowe wykończenie. Doskonale pasuje do Twojego typu urody! ;)
OdpowiedzUsuńO, dziękuję :) a mi się wydawało, że brokat nie za bardzo :a tu proszę ;)
UsuńNa ustach nie zgadnę co to jest, ale wygląda smakowicie, jak malinowy sorbet ;) Cały makijaż bardzo fajny, połączenie mocnych elementów, ale całość wygląda subtelnie i kobieco :)
OdpowiedzUsuńJa zaś naprawdę nie lubię walentynek i ten szum wokół nich doprowadza mnie do szału.. Ja już wolę komunistyczny dzień kobiet ;)
;) komunistyczny Dzień Kobiet już niedługo Kochana! :D Ja tam lubię każde święto (nie licząc tych z nonsensopedii typu Dzień Dialogu z Judaizmem:)) jeśli nada się mu własne znaczenie :)
UsuńWłaśnie mi się przypomniało, w moim angielskim kalendarzu jest napisane na 8 marca "international woman's day" o_O
UsuńNo kochana opowieść oczywiście z dawką humorku , który uwielbiam :) To miłe, że nie posłuchałaś mamy i poleciałaś do ukochanego się poprzytulać i zjeść Raffaello :)
OdpowiedzUsuńMakijaż super do Twoich pieknych dużych oczu :) a pomadka niewiem Avon:?
Wiem, że mama chce jak najlepiej i wyznaje trochę inny wzór "pary" (w sensie chłopak powinien przyjeżdżać a nie dziewczyna) ale... :)
UsuńDziękuję :*
Masz rację - jak ludzie sobie odpuszczają takie drobnostki to znika cała magia. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie... trzeba się cieszyć z małych rzeczy... Czy to nie leciało czasem w jakiejś piosence? :D
Usuńah ten romantyczny look :) co do ust ?? hmm nie mam pojęcia? avon? oriflame? pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńle romantique :D dzięki Linka :*
UsuńDzisiaj naczytałam się mnóstwo o firmie Mariza, więc co mi tam;) stawiam że coś z ich katalogu;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że Twój chłop na talent ;) wierszyk jest rewelacyjny!!
Ja muszę się przyznać, że nie widziałam jeszcze na oczu katalogu Marizy (och, mam nadzieje, że to się szybko zmieni) ! A chłop jest po prostu idealnym uzupełnieniem mnie i moich oczekiwań :D
UsuńUwielbiam takie kolory na oczach! ale dziś moją uwagę zdecydowanie bardziej przyciągnęły usta! super kolor:)
OdpowiedzUsuńW sumie to właśnie kolor rzucił mi się w oczy i podkradłam tenże kosmetyk mamie :D
UsuńBardzo ładnie wyszło, zadziornie, kobieco :) a jednocześnie wcale nie ciężko tylko dość dziewczęco dzięki różowej pomadce, czy cokolwiek to jest, bo ja nie zgadne ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie to opisałaś, sama bym nie opisała tego co mam na ryjku :)
Usuńbardzo ładny róż na ustach
OdpowiedzUsuńDzięki :) Mi również przypadł do gustu!
Usuńee tam, Walentynki... uczucia powinno się okazywać na co dzień ;) róż jak najbardziej na tak!
OdpowiedzUsuńHehe, wierz mi, tego również nie szczędzę :)
UsuńDziękuję Kasiu :* fajnie, że się podoba!
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci w tym makijażu ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne oczyska i usta :) Uwielbiam Twój styl pisania, a historyjka skuteczne poprawiła mi bojowy dziś nastrój :)
OdpowiedzUsuńBojowy nastrój? To ciesze się, że zniknął :D bo kto jak kto, ale kobieta w bojowym nastroju to bomba :D dziękuję Moshi :*
UsuńHahah wierszyk i sam pomysł genialny ;D Gratuluję oryginalnego mężczyzny:)
OdpowiedzUsuńCo do błyszczyka, hmm... wszyscy AVON to ja powiem Oriflame :P
Brawo! :) si si, Oriflame :) skoro już zgadnięte mogę zdradzić co to :)
UsuńHa! Ma się ten dar jasnowidzenia ;D
UsuńMusicie być świetną parą :)
OdpowiedzUsuńHaha, jest wesoło ;)
Usuńja Walentynki spędziłam samotnie, a raczej z rodzicami! więcej nie chcę :) za to teraz muszę to odbić sobie z Ukochanym! :)
OdpowiedzUsuńa mój wyjazd był z komputerem i internetem, choć to drugie było tak powalającej jakości, że wychodzi jednak na to, że byłam bez! :)
Aaaa no to trochę zmienia postać rzeczy :)
UsuńW takim razie nie pozostaje mi nic innego, jak tylko życzyć miłego...eee... odbijania? :D
Świetny makijaż,
OdpowiedzUsuńA jeszcze lepszy to ten który wysłałaś na konkurs ''czarownice kontra czarodziejki'' ,jesteśmy pod wrażeniem -brawo :) Jeszcze mała prośba udostępnij u siebie banerek i notke wtedy zgłoszenie będzie pełne
Banerek jest po prawej i mam nadzieję, że działa (bo u mnie działa) a notka pojawi się lada moment! :)
UsuńFajne konkursidło, bo można dać się ponieść wyobraźni :)
przepraszam nie zauważyłam :) Wszystko super , jeszcze tylko notka :) później wstawie u siebie zdjęcie
UsuńBrwi. Możesz mi oddać ten łuczek:p
OdpowiedzUsuńślicznie podkreślone oczęta i fajny post - taki roztrzepany ;)
OdpowiedzUsuńWierszyk mistrz, oszalałam :D
OdpowiedzUsuńjesteś bardzo ładna :) nie przepadam za firmami katalogowymi, za dużo razy się zawiodłam...
OdpowiedzUsuńrównież nie przepadam za zbyt czarnym make-upem ;) pooozdrawiam! =)
OdpowiedzUsuńPaleta jak tęcza!
OdpowiedzUsuń