Cześć Dziewczyny!
Dziś poniedziałek, a więc czas szybko i zdjęciowo podsumować poprzedni tydzień...
1. Mama na powrót do domu sprawiła mi bardzo miły prezent w postaci paru kosmetyków. O ile pielęgnacyjne będę testować przez najbliższy miesiąc to małe cudo do brwi naprawdę mi się spodobało ;) Ale o tym kiedyś się rozpiszę więcej!
2. Opiekowałam się parudniowymi kurczakami :) I kaczką, która była nieakceptowana przez resztę podwórkowego środowiska i prawie zadziobana na śmierć. Ach, a za niedługo wszystko wyląduje w rosole!
3. Ledwo wróciłam do domu a już dostałam palpitacji serca przez młodszą siostrę. Im to to starsze tym gorzej znieść :) Uświadamia mi to tylko, że z domu muszę się szybko wyprowadzić (razem z wszystkimi kosmetykami, ubraniami i butami!)
4. Podniecam się pastelowymi kolorami i lakierem matującym. Moje połamane paznokcie dawno nic nie widziały na sobie i takie cukierkowe połączenie zapewniło mi wiele uciechy.
5. Wciąż walczę z rysunkiem na komputerze. Wierzcie mi, jestem cierpliwa, ale tiptapanie na "tacz padzie" doprowadza mnie już do szału... To je akurat głowa jakiejś Dziuni, która kiedyś będzie na okładce(jeszcze nie wiem czego...)zamówionej przez mego Narzuconego. Ma Chłop fantazje!
6. W tym tygodniu chodziłam też składać CV i na rozmowy. Niestety nie mam 10-letniego doświadczenia i odchowanych dzieci, więc na pracownika się nie nadaję. I co najlepsze jestem zbyt MIŁA... Hmm... A więc na następne rozmowy włączam moje drogie tak zwane posiadane chamstwo nabyte i mam wszystko w dupie, skoro dla kulturalnych osób nie ma miejsca. I pierniczę - uderzam na Kraków. Trzeba będzie dojeżdżać, aj, żal dupę ściska :(
7. Miałam okazję pojeździć traktorem/ciągnikiem. Jak zwał tak zwał. Ale i tak najprzyjemniejszą częścią była podróż w słoneczku, na przyczepie z piwkiem :)
8. Stałam się posiadaczką narzędzi kolorowych, by zacząć próbować podkreślać kolory w rysunkach. Te kredki są do dupy :) Ale może jak nauczę się na takich, to z normalnymi pójdzie mi lepiej?
A jak tam Wasz tydzień?
Wydarzyło się u Was coś ciekawego?
Buziaki! :*
mi tak szybko minął, że ledwo zauważyłam zmianę miesiąca - zdecydowanie potrzebuję urlopu i zresetowania się :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie również nie nadążam za upływem kolejnych dni! Przydałby się jakiś stoperan dla zegarka :)
UsuńTiptapasz na padzie? Dziewczyno, idzie Ci na tyle dobrze, kupuj sobie tablet graficzny! :D
OdpowiedzUsuńKurczaczki są słodkie, szkoda, że skończą w rosole :P
dziękuuuuję! Chciałam pierwszą wypłatę mojej wyimaginowanej pracy przeznaczyć na taki tablet, bo już mam dość...
UsuńKurczaki, a jaka kaczucha przymilaśna! Niestety, za szybko ros(ół)ną :D
siostra podobna do Ciebie !
OdpowiedzUsuńzgadzam sie, bardzo :)
UsuńO mój Boże :D wszyscy nam mówią, że zupełnie nie :D
Usuńzamówiłam sobie tą paletkę do brwi z Oriflame
OdpowiedzUsuńw czwartek będzie moja :)
Wyczuwam dziką satysfakcję w tym komentarzu :D Fajna ta paletka, tylko pędzelki nieudane :)
UsuńTe kredki są cudowne!
OdpowiedzUsuńUwielbiam!
Pozdrawiam!:)
Rysunek na kompie to dla mnie czarna magia!:)
OdpowiedzUsuń