Cześć Dziewczyny!
Jechałam wczoraj przez dwie godziny w samo południe w busie. Bez klimatyzacji. Z zamkniętymi oknami, bo były zepsute i nie wolno ich było ruszać. Żal mi samej siebie jak sobie pomyślę, co wczoraj przeżyłam! A potem pani w busie wyklinała żydów, murzynów, rolników, osoby które malują paznokcie(zaczęłam się bać!), twierdząć, że elita narodu zginęła w Katyniu, a zostali sami złodzieje i bandyci. Ręce, cycki opadają na tą rozmowę(a raczej jej nienawistny monolog). Dowiedziałam się również, że nic nie wiem, co się na świecie dzieje, bo nie słucham Radia Maryja. A to jest słowo i rozkaz Boga dla ludzi.
Wysiadłam psychicznie, włączyłam swoje nabyte chamstwo i odwróciłam głowę w drugą stronę. Więcej nie zniosłam, a baba prychając z niezadowolenia i mrucząc o kulturze się przesiadła. Straciłam wiarę w komunikację publiczną...
ALE!!!
Od jakiegoś czasu krąży po naszym blogowym światku TAG 50faktów o sobie, więc i ja postanowiłam coś skrobnąć. Co prawda nie mam rzeszy czytelniczek, ale sama z szaloną, dziką i nieopisaną radością czytam o Was i wydaje mi się, że znając Was lepiej nawet inaczej potem mi się czyta wszystkie posty :)
A więc dla wytrwałych - jedziemy!
1. Nazywam
się Ola. Gdy ktoś mówi do mnie „Aleksandro” zazwyczaj nie reaguję, bo
przecież nikt mnie tak w życiu nie nazywał :) (prócz jednego wykładowcy)
2. Picola
wzięło się z dwóch przyczyn: ponieważ miałam manię na zdjęcia i obrazki (PICtures)
to połączyłam to z imieniem. A mój Ukochany zaczął do mnie mówić Pikolaczku i pokochałam ten zwrot
:)
3. No
bo w szkole nazywano mnie zebrą(przez
pasemka), narkomanką(przez
cienie pod oczami), wampirem(przez
krzywe zęby) i Jaśkiem(co akurat
lubiłam i wzięło się od nazwiska:))
4. Kształcę
się w kierunku bycia nauczycielką, jednak do nauczania dzieci pasuje jak
pięść do oka.
5. Z
moim Lubym jesteśmy już 7 lat i mieszkamy ponad 120kilometrów od siebie,
co oznaczało na początku związku wizytę w weekend raz na dwa miesiące :)
6. Uwielbiam
rysować, mam to po tacie i wciągłąm się w to dzięki niemu.
7. Jestem
zazwyczaj niezdrowo uchachana i wietrzę zęby z byle powodu.
8. W
szkole zawsze byłam totalnym leniem, ale kurde, zdolnym leniem. Gdy koleżanka
zobaczyła mnie z książką podsumowała to tak: „To naprawdę musi być coś poważnego, bo Ola się uczy!”
9. W
wieku 11 lat się przeprowadziłam. Straciłam przyjaciół i od tej pory nie mogę
odnaleźć nigdzie swojego miejsca.
10. Uwielbiam
zwierzaki, zwłaszcza małe.
11. Potrafię w
przeciągu paru minut przejść z ogromnej złości do super nastroju i na odwrót.
Jest to niezrozumiałe dla mojego Narzuconego i jest czasem powodem kłótni.
12. Byłam na
zbiorach czereśni i truskawek. To uświadomiło mi, że nie nadaje się do pracy
fizycznej.
13. Jestem
bardzo silna, umiem się bić, ale nie potrafię zrobić pompki :)
14. Niewielu
mam dobrych znajomych, ale jak już się z kimś zżyję, to jestem w stanie zrobić
dla niego naprawdę wiele.
15. Jestem
totalnym antonimem słowa empatia. Choć
staram się z tym walczyć.
16. Nie
tłumaczę sobie słów piosenek, nawet jak mnie ktoś prosi. Potem nagle piosenka,
którą lubisz jest o para-para-solu, He, He He! I po co sobie psuć radość z
muzyki?
17. No to
powinien być punkt pierwszy – każdy kto mnie zna wie, że jestem zboczuchem! :P
18. Jako
dziecko bałam się lalek. Chowałam je do szafy, żeby w nocy mnie nie udusiły.
Boje się do tej pory xD
19. Podczas
mycia zębów moje ręka automatycznie i podświadomie zmierza w kierunku biodra.
Robię tak całe życie, uświadomił mi to dopiero Narzucony.
20. Boje się czyjegoś
krzyku. Wywołuje on u mnie niekontrolowany płacz.
21. Gdy wypiję %
to się rozbieram. Dlatego ograniczam spożywanie alkoholu poza domem ;)
22. Nie umiem
tańczyć, mimo, że chodziłam ostro na kurs tańca :D
23. Gdy mam
burdel w pokoju, to mam wewnętrzny spokój. Gdy w pokoju jest czysto w głowie
mam burdel.
24. Nie umiem
chodzić na obcasie. Co nie zmienia faktu, że mam parę szpilek w szafie :)
25. Również nie
umiem się ubrać. Nie przywiązuję do tego takiej wagi i ciężko mi idzie łączenie
różnych części stroju. Choć czasem coś mi wyjdzie xD
26. Jestem
urodzonym kierowcą i to rajdowym :) Uwielbiam jeździć!
27. W
dzieciństwie miałam mały maraton a la „Oszukać przeznaczenie”. Sama się dziwię,
że żyję i w sumie jako rodzic nie chciałabym przeżyć takich rewelacji ze swoim
dzieckiem :D
28. Jak sobie
coś umyślę, to to chcę. I to już. Jak nie, to jestem zła, zawiedziona, ale nie
robię afery. To podobno „paniusiowate” :D
29. Gdy
człowiek okazuje mi serdeczność mam ochotę wręczyć mu kwiatka, bombonierkę,
albo chociaż 10złotych!
30. Mam
parenaście dzienników, pamiętników i bazgraczy, w których zapisywałam moje
miłosne podboje. Zajefajnie się je czyta po latach :)
31. Nie wiem
skąd róż? Uwielbiam pomarańczowy, ale odkąd wszystko wokół zaczęło być
pomarańczowe – to blog powstał różowy, dla odmiany. I tak już zostało.
32. Mam dziwną
skłonność do faworyzowania kolorów, w których wyglądam paskudnie.
33. Do mamy
zawsze mówiłam „mamuś” i do tej pory mi tak zostało. Nie wstydzę się tego.
34. Wszystko co
robię – czy to w GIMPie, czy czymkolwiek innym – robię na starym, zacinającym
się tacz padzie. I dostaję nerwicy, ale myszki nie podłączę, bo komputer MUSI być na kolanach! :)
35. Niesamowicie
złości mnie u innych niesłowność, fałszywość, chamstwo i obłuda.
36. Z moim
Narzuconym jesteśmy dosłownie przeciwieństwami – on lubi białe a ja czarne. On
czekoladowe(którego ja nie znoszę) a ja truskawkowe(którego on nie znosi).
Czasem zastanawiam się, jak ja z nim spędze resztę życia? :)
37. Po pewnym
Sylwestrze żeżarłam niecałe 40 wielkich tabliczek czekolady alpen gold w
krótkim czasie. Przytyłam jak świnia.
38. W gimnazjum
miałam okres, gdy wstydziłam się swoich piersi, bo łączyły się ze sobą robiąc
„kreseczkę”. Dziewczyny wmawiały mi, że to obrzydliwe, więc i ja tak myślałam becząc po nocahc…
39. Marzyłam by
zostać modelką i miałam już parę sesji. A potem nażarłam się tych czekolad i
wmówiono mi, że mam obrzydliwe cycki :P dzięki Bogu!
40. Mam bardzo
specyficzne podejście do wiary. Ale nie lubię o tym mówić, bo uważam to za
swoje przekonania do których mam pełne prawo.
41. Wciąż robiąc
cokolwiek nie wyzbyłam się nawyku „A co pomyślą o mnie inni??”
42. Zazwyczaj
nowo poznane osoby mówią mi, że jestem do kogoś podobna. Nikt mi jednak nigdy
nie powiedział do kogo :)
43. Za każdym
razem gdy wstawiam buźkę „:)” naprawdę się uśmiecham :) Generalnie to zawsze
sobie mówię to co piszę….
44. Marzyłam o
tym, żeby napisać książkę/opowiadanie. Skończyło się na paru rozdziałach.
Wstydzę się komukolwiek pokazać :)
45. Chciałam
mieć pierścionek z szafirowym oczkiem przez film „Titanic” i klejnot Rose, bo
był to dla mnie symbol prawdziwej miłości :D
46. Jestem
popieprzona. To znaczy mam strasznie dużo pieprzyków.
47. Nie
wyobrażam sobie bycia rodzicem. Jestem zbyt niepoważna :)
48. Bloga
założyłam po spotkaniu z Anwen. Opowiadała mi o blogu z takim błyskiem w oku,
że postanowiłam spróbować :)
49. W życiu
wygrałam tylko 24złote w totka. No, wraz z blogiem i parę rozdań/konkursów :)
50. Mam
wspaniałą rodzinę bez której żyć nie mogę, wymarzonego faceta i nie mam
pieniędzy – mówię i myślę o sobie często jak o najszczęśliwszym człowieku na
świecie :)
To tyle o mnie! Jeśli same robiłyście ten TAG zostawcie link w komentarzu, na pewno zajrzę!
Buziole! :*
Ty to zawsze masz jakieś przygody w tej komunikacji publicznej :)
OdpowiedzUsuńa tag bardzo fajny, wychodzi z niego że jesteś przesympatyczną i ciekawą osobą :)
Ps. dobrze wiedzieć skąd nazwa bloga bo do tej pory kojarzyłam z szampanem dla dzieci :D
UsuńHaha, już słyszałam o szampanie :D w końcu należało sprostować ;)
UsuńNo a przygody komunikacyjne są nieodłączną częścią mego życia, bo jeżdżę parę dni w tygodniu ;)
fajna jesteś:D a 35 to u mnie podstawa;)
OdpowiedzUsuń:D dzięki za skwitowanie :D
Usuńkurcze, chyba bym do 50 o sobie nie dotrwała .... Podziwiam... dopiero niedawno odkryłam Twojego bloga i bardzo bardzo tego żałuję...
OdpowiedzUsuńTeż wydawało mi się to trudne do wykonania, a jednak!
Usuńnie ma czego żałować, zapraszam częściej ;)
Nie robię tagu, bo nikt raczej nie czyta mojego bloga :D przynajmniej nie tego kosmetycznego :D
OdpowiedzUsuńHaha, widzę, że jednak zmieniłaś zdanie ;)
UsuńHaha, no wykapana Picola, jaką można znaleźć na blogu :D
OdpowiedzUsuńLepiej nie podskakiwać, ja kiepsko się bije, zawsze przegrywam z TŻ :P
Sama właśnie zrobiłam ten tag :P
A ja zawsze wygrywam, ale nie dlatego, że jestem silniejsza, tylko potrafię się wywinąć z każdego chwytu i szkoliłam się w tym ;D
UsuńWidziałam Twój TAG, no tośmy się poznały :D
Z tymi ":)" mam identycznie :D
OdpowiedzUsuńHaha, fajnie wiedzieć, że nie tylko ja cieszę do emotikonek :D
UsuńO kurde, chyba tez zrobie ten TAG :D Jestes strasznie pozytywna :D
OdpowiedzUsuń;) widziałam już Twój i... mogę powiedzieć to samo, fanko zombiaków! :D
UsuńW Twoim wydanoiu mogloby być 200 faktów o mnie i dalej bym czytała :)
OdpowiedzUsuńJesteś rewelacyjna :)
Ubóstwiam Cię!!!
;) dziękuję Ci za przemiłe słowa! :* ale myślę, że lepiej nie zanudzać więcej swoją osobą :D
UsuńCiekawy pomysł na połączenie tych nazw :) Mi się też ten tag spodobał :P
OdpowiedzUsuńWłaśnie widziałam, że i Ty go zrobiłaś, już lecę poczytać ;)
UsuńHaha Uśmiałam się :))
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie : http://mojbabilot.blogspot.com/2013/08/tag-50-fatkow-o-mnie.html
dziękuję za zaproszenie! Widzę pani z zacięciem motoryzacyjnym ;)
Usuń18 i 21 osikałam sie ze smiechu :D
OdpowiedzUsuńutwierdziłas mnie tylko w przekonaniu ze rowna z Ciebie bnabka i ze musze Cie poznac:D
I mogłabym powiedzieć i vice versa ;D
Usuńno z lalkami to mnie zaskoczyłaś Kochana :)
OdpowiedzUsuńja do swojej mamy wołam ,,mami'' :)
:D nie oglądałam żadnych laleczek "Chucky" a fobia zrodziła się po spoglądaniu w oczy lalkom ;)
UsuńMami, jak malutkie dziecko! :) ładnie ;)
Jestem tu dziś pierwszy raz i zostaję! Jesteś tak pozytywną i zabawną osobą, że bosko się Ciebie czyta i człowiek się szczerzy do ekranu ;D
OdpowiedzUsuńPisz książkę !:))
Hehe, dziękuję serdecznie, bardzo mi miło ;) :*
UsuńWłaśnie dlatego unikam komunikacji miejskiej jak ognia oO
OdpowiedzUsuńA tag zamierzam zrobić, bo też uwielbiam czytać u innych ;D
Pozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili:)
7 - uchachanie zdrowe jest :D
OdpowiedzUsuńI fakt o lalkach - boski :D
43 - zazwyczaj buźki właśnie oddają mój nastrój aktualny :) Jestem do nich uzależniona ;D
Chyba warto, żebym też zrobiła taki tag. Tylko co w nim napisać... :D
Koleżanki po prostu zazdrościły Ci cycków :P
OdpowiedzUsuńA jesteś podobna do mojej koleżanki z liceum ;)
Uwielbiam ten tag! Bardzo dużo mówi o autorce bloga - i masz rację, zupełnie inaczej czyta się kolejne wpisy :) Czytając Twoje 50 faktów, cieszyłam się jak głupia do monitora :D Pozdrawiam gorąco :)
OdpowiedzUsuń