Cześć Dziewczyny!
Piszę na szybkiego, bo znów jestem spóźniona i za minutkę lecę do przedszkola, nawet nie wiem gdzie ucieka mi czas!!! :)
Kilka słów wyjaśnień - ludzie wokół chorują jakby co najmniej jakaś epidemia była, dzięki czemu Ola ma dużo zastępstw i chyba naprawdę zyska miano pracownika miesiąca :D
Ponadto okazało się, że "kosmetyka" czyli mniejsze załatwienia z weselem są dużo bardziej absorbujące i wymagające kreatywności oraz umiejętności zarządzania czasem i pieniędzmi niż te najważniejsze punkty do odhaczenia (typu sala, fotograf itepe...)
Mogę się jeszcze pochwalić, że moja kochana prababcia kończyła ostatnio 98lat i... tak mnie spiła, że aż wstyd przyznać, że ma się głowę słabszą niż prababcia :D
Na razie jadę w rodzinne strony na sesję foto i parę ciekawostek dla Was, nowości obfocone, ostatnio również mój Towarzysz Życia bawił się w osobistego fotografa i dzięki niemu mogłam wstawić w miarę aktualne zdjęcie na stronę "o mnie" :)
Powiedzcie mi, czy tylko u nas w Krakowie/Wadowicach/Miechowie takie wiatry czy na północy PL też, bo mi to garaż zwiało :D
Buziaki i do usłyszenia wkrótce :*
W Toruniu/Bydgoszczy też wszyscy chorują. Mój ,,niezniszczalny" chłopak się nawet pochorował, a ja nie:D.
OdpowiedzUsuńWszędzie wszyscy chorują, taka pora :/.
OdpowiedzUsuńWiem co to znaczy jak prababcia żyje aż tyle lat!! Bo moja tydzień temu skończyła 102 !!! :O achh... tyle przeżyć :) Koniecznie na 100 lat zorganizujcie urodziny, mega sprawa :) u nas było ponad 60 osób (jak wesele) hihih :)
Wszystkiego naj dla Prababci i oby jak najdłużej :)
Mnie chyba coś łapie za gardło, oby nie!!
OdpowiedzUsuńNam tu za zachodzie wieje ale raczej umiarkowanie, chociaż w środę parasole porywało :)
Moja babcia pra ma już 90 ponad na karku :D ..... WoW! Jestem pod wrażeniem 102?! Wspaniale... choć z drugiej strony człowiek w tym wieku się już męczy :(
OdpowiedzUsuńA ja choruję raz do roku :P
OdpowiedzUsuńU mnie wiatr niesamowity, prawie mnie zdmuchnęło z drogi ;-;